|
lovedrunks.moblo.pl
A gdzie Twój Romeo? Poszedł przelecieć inną Julię zaraz wraca.
|
|
|
A gdzie Twój Romeo? - Poszedł przelecieć inną Julię, zaraz wraca.
|
|
|
Jak tam wczorajsza impreza? udana?
-nie wiem, jeszcze mi nie opowiadali.
|
|
|
Ja to kiedyś przekroczę prędkość światła... -yhy, chyba zgaszonego.
|
|
|
Jak tam samopoczucie? -moje? -nie kurwa, tego obok! -aaa, grzejnik się dobrze czuje i dziękuje za troskę.
|
|
|
Idzie Czerwony Kapturek przez las, nagle z krzaków wyskakuje wilk i się drze: -Nareszcie Cię pocałuję tam, gdzie jeszcze nikt cię nie całował! -Chyba kurwa w koszyk…
|
|
|
Żałuj, że nie widziałeś swojej miny gdy zobaczyłeś jak całuję się z dziewczyną -a Ty żałuj, że nie widziałaś swojej jak lizałem się z Twoją najlepszą koleżanką.
|
|
|
Kochanie, mam prośbę... Przekaż swojej lasce, że jak jeszcze raz zareaguje śmiechem na mój widok, to jej tak wyjebie, że pomyli wakacje z feriami zimowymi...I się skończy, NARODOWY DZIEŃ OCHRONY KUREWSTWA.
|
|
|
Ostatnio gdy wpadłam na Ciebie na ulicy to ledwo Cię poznałam. Ciągle pamiętam Twoje słowa które powiedziałeś: "no wiesz, przecież trzeba się zmieniać".Wtedy jeszcze nie sądziłam, że te słowa tyczą się nie tylko do wyglądu ale i do zachowania. Z zabawnego i bardzo wstydliwego chłopaka w mgnieniu oka stałeś się szorstkim chamem którego mogę określić tylko słowami "męska dziwka".
|
|
|
Szłam przez główną ulicę mojego miasta, powoli zaczynało się ściemniać.. za sklepem zobaczyłam część mojej ekipy. Szybko dołączyłam do ich alkoholowej libacji. Gdy byliśmy już dobrze wstawieni ruszyliśmy w stronę klubu, gdzie miał odbyć się koncert. Przystanęłam na moment żeby zawiązać buta a Ty podszedłeś do mnie chwiejnym krokiem i namiętnie mnie pocałowałaś. -sorry, ale na trzeźwo nie mogłem się odważyć. Uśmiechnęłam się lekko, była to jedyna reakcja jaką potrafiłam z siebie wydobyć. Złapałeś mnie za rękę i nic nie mówiąc poszliśmy do klubu. Od tamtego zdarzenia minęło już pół miesiąca, a my chociaż widzimy się prawie codziennie to nie zamieniliśmy ze sobą ani jednego słowa
|
|
|
-Tobie chociaż rosną włosy -Noo, łonowe. Zapuszczam na zimę, żeby było mi ciepło.
|
|
|
Pierwszy raz od ponad miesiąca odezwał się do mnie na gadu, nagle zapytał co bym chciała dostać pod choinkę, w żartach napisałam, że JEGO! - "ta kurwa, a może jeszcze frytki do tego?" moja mina po przeczytaniu tej odpowiedzi była bezcenna.
|
|
|
Gdyby ktoś podał mi na tacy buraka i Twój łeb, nie widziałabym różnicy.
|
|
|
|