|
loveandpeace.moblo.pl
Jesteś dla mnie jak alladyn. Pojawiasz się w odpowiednim momencie i spełniasz moje trzy życzenia : kochasz mnie uszczęśliwiasz mnie i dajesz poczucie bezpieczeństwa.
|
|
|
Jesteś dla mnie jak alladyn. Pojawiasz się w odpowiednim momencie i spełniasz moje trzy życzenia : kochasz mnie, uszczęśliwiasz mnie i dajesz poczucie bezpieczeństwa.
|
|
|
Patrzę na Ciebie i dziękuję Bogu, że spotkałam właśnie Ciebie, właśnie tamtego dnia, kiedy nie miałam siły na nic, nie miałam ohoty na życie.
|
|
|
I Ty mówisz o inteligencji?! Ty?! Ty, która nakładasz na siebie tonę pudru, nosisz krótkie spódniczki, farbujesz włosy na blond utleniaczem?! haha. Jeśli nie wiesz, że puder przyśpiesza starzenie skóry, wyzywający ubiór prowokokuje gwałty, a utleniacz pali włosy, to proszę nie rób z siebie pustaka i nie mów o intelekcie.
|
|
|
I wiesz kiedy jest miłość? Miłość jest wtedy, gdy napiszesz mu sms'a, żeby przyjechał, bo jest Ci źle,a on jadąc 10 km. rowerem, przy temperaturze -15 stopni pędzi ile sił w nogach,a gdy już dotrze na miejsce i spyta się -co jest? Ty odpowiesz mu -nic. po prostu chciałam, zobaczyć czy Ci na mnie zależy. on odpowie -chcesz mogę jechac do domu i jeszcze raz przyjechać. Będziesz miała stuprocentową pewność. uśmiechnie się i pocałuje w czoło. Tak delikatnie i czule, że masz tę pewnośc.
|
|
|
Oglądam zdjęcia z dzieciństwa. Na jednym widzę małą, pyzatą blondyneczkę, z brudną buzią i potarganą sukieneczką. Obok trzymając ją za malutka rązckę siedzi Chłopczyk. Brunet z brązowymi oczami.Jest w nią wpatrzony bardziej, niż w amochodzik, który dostał na gwiazdkę. Popatrz. Wtedy kochałeś mnie bez względu na to jak wyglądam. Teraz zerwałeś ze mną, dla tej pierdolonej barbie, z toną pudru na twarzy, krótką spóniczką i bluską, która zakrywa jedną czwartą jej cycków.
|
|
|
Chcesz prawdy?! Ok, to Ci powiem! Tak kurwa, kocham Cię ! Jesteś zajebanym skurwysynem, pierdolonym babiarzem, skurwionym frajerem, pieprzonym macho! Ale przecież kocha się pomimo wszystko...
|
|
|
I wtedy zobaczyłeś mnie z kieliszką wódki w ręku, fajką w ustach, leżącą w objęciach innego.
Ja spojrzałam Ci w oczy wzrokiem mówiącym:
"Widzisz co ze mną robisz? Może jestem dziwką, ale szanującą się. Szanuję się, bo puszczam się z nornalnymi kolesiami, a nie z takimi skurwielami jak Ty. ;]"
Wziąłeś pół litra i piłeś już bez kieliszka. Pocałowałeś inną. Też byłeś dziwkę, ale męską i tanią, bo ktoś na poziomie nie miałby ochoty na Ciebie. Ktoś taki jak ja..
|
|
|
Ej, role się odwróciły. Ja jestem szczęśliwa, a Ty schodzisz na psy!
|
|
|
Przyszedłeś wieczorem do mnie na domówkę. Ty już dawno zapomniałeś, co między nami zaszło... ja natomiast nie potrafiłam zapomniec. Ale miałam wyjebane. Bezczelnie zapytałeś -Jak z Twoim nowym chłopakiem? a ja bezczelnie odpowiedziałam -dobrze, bardzo dobrze, a nawet super. Spuściłeś głowę, wydobyłeś z siebie tylko jedno, ciche zdanie -To się cieszę.
|
|
|
|