nie należę do tych dziewcząt, które łażą co tydzień na melanże z toną tapety na ryju, platyną lub naturalną czernią na głowie, w mini, które ledwo zasłaniają im pośladki. nie puszczam się w mesiach za kolejnego drinka, nie daję sobą pomiatać, nie liżę się z każdym facetem, z którym tańczę. wolę posiedzieć z przyjaciółką przy kubku kawy, niż szukać co wieczór nowego sponsora. Nie ukrywam, lubię od czasu do czasu wypić, lub pójść na imprezę, ale robię to w sprawdzonym towarzystwie, a nie z kim popadnie.
|