|
lost.in.dreamsx3.moblo.pl
cz.3 i usnął z nią na AMEN...
|
|
|
[cz.3] i usnął z nią na AMEN...
|
|
|
[cz.3] Prawda była taka,że chłopak chciał dobrze. Oddawał jej swoje serce , aby ona tylko przestała brac narkotyki . Nie dawał rady ,ale dalej walczył o swoje. Uderzył ją bo chciała wstrzyknąc sobie w żyłe narkotyk.Była już zaawansowaną narkomanką. Przyznał się,że ją uderzył,ale nie tak mocno , że spowodowałoby to śmierc. Uderzył ją tylko w twarz. Czyli wychodziło na to , że chłopiec był nie winny.Mama Ani pakowała rzeczy swojej córki i znalazła list. Pisało w nim,że dnia 14.02.1894r. dziewczyna popełni samobójstwo , dała także powód- nienawidziła walentynek. I było opisane jak popełni to samobójstwo .Napisała tam ,że zada sobie sama kilka ciosów w głowę, weźmie zdjęcie Patryka i wina pójdzie na niego. Kobieta płacząc stwierdziła ,że jej życie nie ma sensu, spaliła list Ani i zrobiła to samo . Wzięła zdjęcie swojego męża i poszła do łazienki . Popełniła samobójstwo. Mąż znalazł ją i powiedział ' Dla miłości zrobie wszystko ' i położył się koło niej i wziął największą dawke tabletek .
|
|
|
[cz.2] Dziewczyna osłabionym głosem powiedziała : To..o..on. On to zrobił . Na podłoge wyrzuciła zdjęcie .
I po chwili straciła całkowicie przytomnośc.Matka zadzwoniła po karetkę .Ania znalazła się w szpitalu.Chłopak,który ją pobił jest szukany przez policję. Dziewczyna jest w ciężkim stanie.Lekarze jej dają ostatnie szanse. Po kilku dniach chłopak został odnaleziony. Został on zamknięty na 10 lat w więzieniu. O godzinie 21;30 do mamy Ani zadzwonił telefon . Odebrała . Halo ? -Dzień dobry tu lekarz Ani . -Ach tak.Witam . -Mamy przykrą wiadomośc , Pani córka nie żyje . Kobieta zaczęła płakac. Rozłączyła się, nie wiedziała co robic . Po chwili była w szpitalu.Dowiedziała się jaki był powód śmierci jej córki.Okazało się ,że ciosy ,które zadał dziewczynie chłopak były śmiertelne. Już Ania nie miała szans na życie. Mama dziewczyny pojechała do więzienia.Odwiedziła zabójce Ania. On błagał ją o wybaczenie. Mówił,że nie chciał jej zabic,uderzył ją bo chciał ją uwolnic od narkotyków.
|
|
|
[cz.1] Był wieczór. Zapłakana weszła do domu,chciała to zrobic najciszej jak się dało,aby jej rodzice nie zauważyli,że płacze. Przeszła cały dom, doszła do pokoju i chciała otworzyc drzwi. Wyjeła klucz z torebki,lecz on jej wyleciał z rąk, dzwięk rozniosło echo pustego mieszkania. Bezsilna jak najszybciej chciała podnieśc klucz i wejśc do pokoju. Udało jej się. Dochodząc do łóżka zakręciło się jej w głowie i zemdlała. Po chwili przebudzając się usłyszała głos mamy " Wstań kochanie,wstań! " Jej bluzka, która była pięknego,błękitnego koloru była cała ubrudzona krwią i błotem.To dziwne - powiedziała jej siostra,która miała 5 lat. To Ania bawiła się w piaskownicy ? -spytała. Nie kochanie, idź do pokoju,pobawic się - odparła mama dziewczynki. Ania cała zapłakana zaczęła przepraszac mame Kobieta wybaczała jej to wszystko za co ją przepraszała,ale tak naprawde nie miała zielonego pojęcia o co chodziło dziewczynie. Spytała jej : Coś Ci się stało ? -Nie. Napewno? wyglądasz jakby Cię pobili !
|
|
|
`nie zapomnę,bo zapomniec nie chce . `
|
|
|
eeh.obiecałam Ci ,że nie bd. przez niego smutac, ale kurwa rozpierdala mnie to uczucie od środka. po prostu nie moge ! no nie moge ! kocham go .. ciągnie mnie do niego, te jego oczy, a tam co ja bedę się tłumaczyc i tak tego nie zrozumiesz... / lost.in.dreamsx3
|
|
|
|