|
lonelynight.moblo.pl
jeśli poprosiłabym byłbyś w stanie powiedzieć mi co czujesz gdy patrzysz na zdjęcie które przedstawia najdroższego dla Ciecie człowieka? Opuszkiem palca delikatnie
|
|
|
jeśli poprosiłabym, byłbyś w stanie powiedzieć mi, co czujesz, gdy patrzysz na zdjęcie, które przedstawia najdroższego dla Ciecie człowieka? Opuszkiem palca delikatnie suniesz po gładkiej powierzchni fotografii, wyobrażając sobie, że ukochana twarz znajduje się w odległości kilku centymetrów od Ciebie. Ciche westchnienie wymyka Ci się z ust, a serce zaczyna zmieniać tępo swego biegu. Zamykasz oczy, bo pieczenie w kącikach oczu staje się niebezpieczne i nie chcesz zmoczyć policzków. Rozchylone wargi lekko drżą, a pod powiekami jak klatki filmu przewijają się różne sceny, o których nie możesz zapomnieć. Pusto się robi. W głowie w sercu. Zaczyna się robić duszno, a powietrze z każdym oddechem robi się coraz wilgotniejsze i cięższe. Teraz już cała dłoń przylega do zdjęcia i głaszcze je subtelnie. cz1
|
|
|
i kiedy miałam sześć lat, moja kuzynka powiedziała mi, mocno przytulając: może kiedyś będziesz miała to szczęście, że będziesz suką i nigdy nikogo nie pokochasz. - nie wiedziałam o co jej chodzi... wtedy nie...
|
|
|
- właśnie uświadomiłam sobie, że kończę kolejny etam w moim życiu, czuję się starsza , bogatsza o doświadczenia, ale czy mądrzejsza? nie-nadal nie potrafię uczyć się na błędach.
|
|
|
`Wiem, ze juz dawno to wymknęło sie nam spod kontroli, wiem ze juz od paru miesiecy nie tylko Ty i ja jedziemy na czystym instynkcie, ze nie potrafimy korzystac z uczuc i umysłów jak dawniej, ale wiem tez doskonale ze ta dzikość jest potrzebna, daje ogromną nadzieje na poprawe...
|
|
|
- Mówiłaś, że beze mnie nie będziesz potrafić żyć, a jednak już rok... - Myślisz, że ja żyję? - A nie? Chodzisz, mówisz... - Nie, ja wegetuję... - Co? - No tak, wstaję rano, jem, ubieram się, i tak dalej... życie miało dla mnie sens, gdy byłeś ze mną, a odkąd Cię nie ma, bez Ciebie jestem jak warzywo...
|
|
|
- mamuś połóż swoja rękę o tu . i poczuj jak bije moje serce . - córuś, ale przecież tutaj nie czuć, żadnego bicia, nic. - heh . i nie poczujesz nic . bo jak chcesz poczuć coś czego nie ma ? jak chcesz poczuć coś co od wielu lat siedzi u kogoś innego , coś co kiedyś zostało mi zabrane przez niego ? no jak ?
|
|
|
usiadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił.
|
|
|
- Kochasz Go jeszcze ? - Nieee..... - Yhym , Jasne . Jak tylko Go zobaczysz , czerwienisz się , poprawiasz włosy i malujesz usta . Potem mówisz że jakoś tu gorąco i zeschły Ci usta .Gdy już przejdzie w oczach masz łzy. Powiesz mi o co tutaj chodzi ? - Poprostu nienawidze Go ale kocham jeszcze bardziej..
|
|
|
jest wieczór. siedzę na parapecie objadając się tabliczką ulubionej czekolady. biorę do ręki komórkę i przeglądam wszystkie wiadomości od Niego. następnie wyklinam Go w myślach, sięgając po drugi `zasilacz` - tym razem są to herbatniki. później tradycyjnie ustawiam na tapecie nasze wspólne zdjęcie, myśląc jak to pięknie razem wyglądamy. gdy już dochodzę do stanu, w którym łzy utrudniają oddech - zaprzestaje tortur. - i co dalej twierdzisz, że miłość jest piękna? - taa... i może jestem najlepszym na to przykładem?
|
|
|
- jeśli go nadal kochasz to walcz o niego ! - walczyłam... - i co ? poddałaś się ? - nie, przegrałam...
|
|
|
nigdy nie byłam dobra, pochłaniałam siebie taką, jaką tworzyłam, nigdy nie potrafiłam całować obcych policzków i wpadać w ramiona bliskich mi osób, też uważam, że nie tak powinno to wszystko wyglądać. ale mam dość doszukiwania się.
|
|
|
w moim, powiedzmy poprzednim życiu, kochałam przede wszystkim swobodę. wolność. prawo wyboru. milion rozwiązań. kiedy poprosiłeś mnie o to, żebym dała Nam szansę i w końcu uwierzyła w miłość, straciłam to wszystko. jednak, czułam się z tym świetnie. bo byłam cholernie szczęśliwa, wiesz? kiedy zaś mnie rzuciłeś, nie odzyskałam tego, co miałam dawniej. wciąż jestem uzależniona od Ciebie, z tą różnicą, że Ty już nie jesteś ode mnie.
|
|
|
|