Najukochańszy. Serce już nie takie samo, lecz zranione bijące jeszcze szybciej. Oczy nie kipiące szczęściem, lecz wylewające morze łez. Usta nie układające się w uśmiech, lecz smutniejące z każdym przebytym dniem. Powieki nie często otwarte w ukazywaniu piękna świata, lecz zasłaniające oczom wszystkich dostrzegalnych cierpień. Psychika nie w pełni zrównoważona harmonią, lecz opętana zawiścią chaosu. Dłonie nie obejmujące Twoich serdecznie ciepłych, męskich ramion, lecz otulające pustkę cierpienia łączącego smutek z obecnością goryczy. Nogi nie stąpające twardo po ziemi, lecz obezwładnione z sił nie potrafiące postawić najdrobniejszego kroku. Myśli nie okazujące pozytywnych aspektów, lecz negatywnością burzące ład mojej istoty. Uczucia nie dostrzegające niezagojonych na sercu ran, lecz ujawniające potężne pragnienie Twojej bliskości. Twa dusza obecna przy mnie, lecz zbłąkane serce miłością obdarzające inne stworzenie. Najbliższa Twemu sercu- kochająca najmocniej.
|