|
legalove.moblo.pl
Kochałam go za to za co inni go nienawidzili. To ja tolerowałam jego widzi mi się akceptowałam kretyńskie pomysły. Nie potrafił tego docenić ..
|
|
|
Kochałam go za to, za co inni go nienawidzili. To ja tolerowałam jego widzi mi się, akceptowałam kretyńskie pomysły. Nie potrafił tego docenić ..
|
|
|
Kochaj mnie, to takie łatwe. Wystarczy tylko za siebie nie patrzeć.. ♥
|
|
|
Ej, mała - nie płacz. Rób wszystko - pij, pal, klnij, wal pięścią o ścianę, gryź wargi z bólu - ale nie płacz. Nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.
|
|
|
Najbardziej obcy są dla siebie ludzie, którzy kiedyś się kochali.
|
|
|
Nie moja wina, że od zawsze jestem taką, która nie przepada rozmawiać o tym, co ją rozpierdala w sercu.
|
|
|
Domówka u Niego. Siedziała na łóżku, z Jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje.
Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi.
Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się
gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na Jego klatce piersiowej, przykryta po
uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby Go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało.
Napisała mu na kartce krótkie: przepraszam, że bez pożegnania. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech
na Jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje
telefonu. ''Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów''. Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno
bijące serce obudzi całe miasto. / kwejk ♥
|
|
|
You could be my UNINTENDED, choice to live my life extended. You should be the one I'll always love . ; c
|
|
|
znamy się dłużej, a wybrał kurwa ją. taką, co zna kurde mniej ode mnie.. a ja tak się starałam i na chuja? nic te starania nie dały. rok temu było zupełnie inaczej, prawie idealnie, ale ktoś wszedł nam w drogę i tym razem jest tak samo, wrr.
|
|
|
nie lubię chodzić spać zaraz po kłótni z tobą . najpierw przez pierwsze dwie godziny nie mogę zasnąć, bo rozsadza mnie irytacja na ciebie i cały świat . potem urządzam sobie zawody na stworzenie łóżka wodnego z potoku moich łez . i dopiero wtedy, gdy mogę już zacząć uczyć pływać się żabką, spoglądam na zegarek i wściekła stwierdzam, że za godzinę znów będę pomykać po ulicach z czerwonymi, zapuchniętymi oczami rodem z horrorów .
|
|
|
Nigdy nie mów komuś, że Go kochasz tylko po to, żeby Go pocieszyć, nie warto, uwierz.
|
|
|
dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego, zwykłego człowieka, nagle staje się on w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę ? gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi . wywiera on taki wpływ, taki mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic, że nic się nie stało, że damy radę ?
|
|
|
czy bolało ? nie, ból poczułam dopiero wtedy gdy on przestał się mną interesować, gdy odszedł, uświadomiłam sobie wtedy, że to nie była miłość . było to najzwyklejsze przywiązanie, bałam się iż nie dam rady bez niego, a tak naprawdę to wszystko robiłam sama . on był tylko częścią nieodłącznego planu dnia .
|
|
|
|