|
kundzia_1997.moblo.pl
była trzecia nad ranem. podniosła głowę by spojrzeć na Jego śpiącą twarz. kąciki ust delikatnie unosiły mu się do góry a zamknięte oczy sprawiały że wyglądał jak p
|
|
|
była trzecia nad ranem. podniosła głowę , by spojrzeć na Jego śpiącą twarz. kąciki ust delikatnie unosiły mu się do góry , a zamknięte oczy sprawiały że wyglądał jak pięciolatek. uśmiechnęła się i pocałowałam Go w odsłonięte ciało. położyła głowę na Jego klatce piersiowej starając się go nie zbudzić. wtuliła się i przymknęła powieki. czuła się najszczęśliwszą osobą na świecie. była pewna , że Go kocha. wiedziała że byłaby wstanie za Niego zabić. to on był jej tlenem , dzięki któremu żyła.
|
|
|
szłam chodnikiem z lodem w ręce. tak naprawdę nie dochodziło do mnie jeszcze to że ten rok już minął. ten rok, który był jednym z najtrudniejszych. ten rok, który był masą dobrych i złych chwil. kiedy po chwili doszło do mnie że przez całe dwa miesiące i kilka dni nie będzie tego szybkiego galopu serca, uśmiechu na twarzy z powodu jego spojrzenia żołądek ścisnął się w maleńką kulkę. a serce podskoczyło do gardła i chciało zawrócić. poszukać go i wtulić się w jego garnitur
|
|
|
- Zrób coś! Rzygać mi się chce tą miłością...! Zmieszany odpowiedział jej: - Łazienka - trzecie drzwi po lewej...
|
|
|
Częściej mógłby wysyłać sms , częściej moglibyśmy sie spotykać . Częściej mógłby mnie przytulać czy całować , Częściej by mógł być .
|
|
|
Coraz częściej o nim myśle , coraz częściej brakuje mi jego zapachu , widoku błękitnych tęczówek .
|
|
|
magia błękitnego nieba w oku
|
|
|
Co godzinę trafiam na dwie jednakowe cyfry w godzinie. Możesz z łaski swojej przestać
|
|
|
I wiesz co ? narysowałam sobie innego Ciebie . bez tych wyrzutów . bez złowieszczego grymasu na twarzy . z codziennym " kocham " rano i wieczorem . bez niej
|
|
|
Chce byś wiedział, że to lekki powiew świeżego porannego powietrza codziennie rano otwiera mi powieki i muska mnie po wargach. Jak się z tym czujesz?
|
|
|
Jeśli chciałabym, żebyś się mną pobawił stałabym na półce w sklepie z zabawkami.
|
|
|
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo pękło by Ci serce.
Nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt trudne.
|
|
|
Nie pytaj ile godzin dziennie spędzam na myśleniu o nas.
|
|
|
|