 |
kropeczka7127.moblo.pl
no ciężko z tym czasem ale wiesz ciesze się że chociaż innym jestem w stanie pomóc swoim doświadczeniem
|
|
 |
Co innego kiedy wpadam w dołek który sama kopałam
|
|
 |
[Cz.IV] ale kiedy się to stało wiedziała , że uderzyła w Jego czuły punkt . wiedząc , że jest sama skuliła pod siebie nogi . z kartek książki wyciągła ich wspólne zdjęcie i ostatnie wyniki badań . płakała . nie chciała już dusić w sobie tego wszystkiego . - Przepraszam ... ja tak bardzo Cię kocham . wyszeptała cichutko przytulając do siebie ich wspólne zdjęcie . później w rozmawiając z mamą wytłumaczyła jej , że zrobiła to po to by nie cierpiał . by nie męczył sie razem z nią . żeby juz teraz przyzwyczaił sie do tego , że jej już nie będzie . nie wiedział , że jest chora na raka . że zostało jej co najwyżej trzy miesiące życia . nie chciała by patrzył na nia w tym strasznym stanie . by widział jak wykańcza ją ta przeklęta choroba . wierzyła , że Bóg dał jej siłe po to by On mógł spokojnie żyć . choć nie mogła wybaczyć sobie , że musiała Go tak starsznie potraktować . i , że odejdzie bez Niego
|
|
 |
[Cz.III]Ty wiesz co się ze mną działo przez ten czas ? ja bez Ciebie żyć nie mogę ? jak możesz przekreślać od tak to wszystko co nas łączyło ? chłopak mówił płacząc jednocześnie . - proszę powiedź , że to żart ? naprawimy to ? razem ? prawda ? pytał ostatnim tchem . dziewczyna zagryzła zęby . dusiła w sobie w ogrom uczuć .wiedziała , że inaczej do Niego nie dotrze . że inaczej nie da jej spokoju . że te słowa to czuły punkt , które choć tego nie chce zranią go na tyle , że odpuści . - rozumiesz ? ja już Cię nie kocham ! proszę Cię zrozum to ! a najlepiej będzie jak wyjdziesz i więcej już nie wrócisz - ale jaaaa ... chciał mówić dalej . przerwała mu - proszę wyjdź nie chce na Ciebie dłużej patrzeć . wstał . popatrzył na nią . - nie wiem co zrobiłaś z moją myszką . ale jak wróci powiedz jej , że bardzo ją kocham i tęsknie niesamowicie po czym ruszył do drzwi . czekała momentu kiedy zamkną się i zniknie z jej pokoju . z jej oczu . bała się , że to będzie niemożliwe .
|
|
 |
[Cz.II] wpatrując się z nią oczekiwał , że usłyszy jakiś konkretny powód jej milczenia . dziewczyna wpatrzona w kwiatki na kocu lekkim głosem odpowiedziała - po prostu . już mi na Tobie nie zależy . nie kocham Cie już . ja się zmieniałam . nie jesteś mi potrzebny . mam swój świat w którym nie ma dla Ciebie miejsca . choroba pozwalała jej utrzymać w sobie łzy . choć od środka rozrywało ją stado dzikich uczuć i pragnień związanych z nim . nie było widać po niej żadnego smutku . tęsknoty . żalu . nic . choć tak na prawdę choroba była najmniejszym problemem który ją wykańczał . - nie ! nie wierze ! krzyczał . łapiąc ją za rękę dodał - popatrz na mnie ! nie wierze ! rozumiesz ! to nie możliwe ! co oni tutaj z Tobą robią !? co Ty wygadujesz ?! Myszko proszę powiedź , że to żart ! dziewczyna odsunęła rękę . - proszę Cię po pierwsze puść moją dłoń . po drugie spokojnie . a po trzecie zrozum , że Ty już do niczego nie jesteś mi potrzebny . - ale jak mam być spokojny ?! jak mam nie krzyczeć ?
|
|
 |
[Cz.I]Siedziała na łóżku czytając książkę . Ostatnio bardzo dużo czytała . Więcej jak zawsze . Przeniesiona w świat baśni ocknęła się kiedy nagle drzwi od pokoju się odtworzyło - kochanie masz gościa . lekkim głosem rzuciła mama zaglądając . - kogo takiego ? zapytała zaciekawiona . - lepiej będzie jak zobaczysz sama . i uchyliła drzwi nieco bardziej . w nich pojawił się On . Jej jedyna prawdziwa miłość . Nie zdziwił ją ten widok . - dziękuje mamo . powiedziała odkładając książkę . Starsza kobieta popatrzyła na córkę ciepłym wzrokiem zamykając drzwi . - cześć. powiedział wpatrzony w nią jak w obrazek . - zapewne jesteś tu po to bo chciałbyś porozmawiać ? - tak . właśnie tak - to choć usiądź . chłopak z lekkim zakłopotaniem ruszył w stronę łózka na którym siedziała ona . przełykając ślinę zaczął mówić - przestałaś się odzywać . od kilku tygodni nie dostałem od Ciebie żadnej wiadomości . nie odpisujesz nie odbierasz . mogę wiedzieć co się stało ? co się dzieje ?
|
|
 |
- dziecino dlaczego Ty masz takie czerwone oczy ? - oj mamo ! święta . karzesz mi rano wstawać . z niewyspania - tak ? a ta mokra poduszka u Ciebie na łóżku to tez z niewyspania ?
|
|
 |
Ty zajebista ! tak na przyszłość ! jak Cię mama nie nauczyła kłamać to się lepiej weź za obgryzanie paznokci ! radzę Ci zanim masz je jeszcze czym obgryzać !
|
|
 |
A jeśli rano uśmiecham się do herbaty to wiedz kochanie , że noc była udana
|
|
 |
Taka zajebista jesteś ? To załóż skarpetkę na głowę i przejdź się przez miasto ;D
|
|
|
|