 |
kropeczka7127.moblo.pl
To takie naiwne wierzyć że wszystko się ułoży w momencie kiedy nic już się nie liczy prawda ? kropeczka
|
|
 |
To takie naiwne wierzyć, że wszystko się ułoży w momencie kiedy nic już się nie liczy, prawda ? /kropeczka
|
|
 |
Przygotowałam lepszą siebie dla mężczyzny, który podejmie się kochania mnie/ kropeczka
|
|
 |
Chciałbym spotkać człowieka, który poznałby mnie taką, jaką jeszcze nikt nie wie, że jestem. Taką z moich czterech ścian do których wracam po szkole / kropeczka
|
|
 |
Nie mam już sił udawać, że wszystko jest w porządku. Bo niby jak ma miało być ok, skoro wszystkie osoby, na których w jakikolwiek sposób mi do tej pory zależało odeszły ? /kropeczka
|
|
 |
Boże jak to możliwe, że dziś kiedy już budzę się z czystym sumieniem i sercem wieczorami znów napada mnie ta błogość, tęsknota i niepohamowana chęć bycia blisko Niego ? / kropeczka
|
|
 |
najlepszy przyjaciel? pomimo to jakby Cię zranił i tak Ci go brakuje .
|
|
 |
Nigdy nie przypuszczałabym , że jeden człowiek uzależnia się od drugiego ,tak szybko, nie wyobrażalnie mocno.
|
|
 |
mimo wszystko potrzebuje tego bałaganu który robisz w moim życiu .
|
|
 |
Temperatura ciała zmienia mi się w zależności jak blisko w danej chwili mnie jesteś/kropeczka
|
|
 |
Brakuje motywacji, chęci czy sił ? Nie, nic z tych rzeczy. To Jego brakuje /kropeczka
|
|
 |
Gmeram w pamięci. Może przypomne sobie jak to jest być szczęśliwą /kropeczka
|
|
 |
Pamiętam jak płakałam. Jak łzy mimowolnie opadały na stare drewniane schody. Siedziałeś obok. Wpatrzony zaszklonymi oczami w gałęzie uginającej się wierzby.Czułam zimno na całym ciele i Twój ból.Twoją miłość do mnie pomieszaną z nienawiścią i żalem.Chciałam od Ciebie odejść.Lecz brak jakiejkolwiek argumentacji tego czynu zabijał Ciebie i mnie. Widziałam, że gdyby mógł zbeształby mnie z błotem, splunął i odszedł. Ale nie był w stanie.Za bardzo mnie kochał. Milczałam.Strach odebrał mi mowę.Czego się bałam? Tego, że go stracę?Przecież chciałam od Niego odejść.Właśnie. Ale ta cisz Go przerosła. Popatrzył na mnie, otarł złe i szeptem mruknął ` Proszę nie zostawiaj mnie. Nie teraz..słyszysz ? `. Zacisnęłam zmęczona płaczem powieki by ostatnie krople spłynęły szybciej. Spojrzałam na Niego. Jego twarz prosiła o litość. Wiedziałam jak tęskni za mną.` Przytul się` mruknęłam łamiącym się głosem. Wtulił głowę pomiędzy ramiona a moje serce znów zaczęło dla Niego bić. Jak dawniej. / kropeczka
|
|
|
|