|
kredkaaaa.moblo.pl
Masz klucze od domu? Nie powiem sezamie otwórz się.
|
|
|
- Masz klucze od domu?
- Nie, powiem `sezamie otwórz się.`
|
|
|
-Leci Ci krew z palca.. Co się stało!?
-Skaleczyłam się.
-Bardzo boli?
-Lepiej spytaj jak boli serce, które zraniłeś..
|
|
|
- Skąd wiesz że mnie kochasz?
- A skąd wiesz że Cię dotykam?
- Czuję to.
- No właśnie.
|
|
|
- Narysuj mnie.
- Nie, nie umiem tak brzydko rysować.
|
|
|
- Mówisz o nim w taki sposób jakby już nie żył.
- Właśnie tak czuję. Dla mnie on umarł.
|
|
|
- Mamuś połóż swoja rękę o tu. I poczuj jak bije moje serce.
- Córuś, ale przecież tutaj nie czuć, żadnego bicia, nic.
- Heh. I nie poczujesz nic. bo jak chcesz poczuć coś czego nie ma ? jak chcesz poczuć coś co od wielu lat siedzi u kogoś innego, coś co kiedyś zostało mi zabrane przez niego ? No jak ?
|
|
|
- Dziewczyno ! Co Ty robisz?
- Chce zwymiotować moje serce.
- Dlaczego?
- Bo ono tylko rani.
|
|
|
- Czasami zamykam oczy, wyobrażam coś sobie i otwieram z nadzieją, że znajdę się w innym miejscu.
- I co wtedy?
- Nic. Rzeczywistość.
|
|
|
- Kiedy wrócisz?
- Wrócę, jeżeli Go zdobędę... Albo, gdy pozbieram się po Jego stracie.
|
|
|
- Nadal jesteś smutna, prawda?
- Nie tylko zmęczona...
- Czym?
- Walką o coś pięknego,
- Nie zdobyłaś tego?
- Nie, kiedy już wyciągam rękę to się oddala, unosi wysoko, wysoko i pęka... Jak bańka mydlana, dotkniesz jej i pufff znika.
|
|
|
- Grzmi ?
- Nie. To moje serce pękło..
- Przepraszam. Nie wiedziałam..
- Nie szkodzi. On też nie wiedział..
|
|
|
wiesz? ona Cię kochała. byłeś dla niej numerem jeden, tym cholernym oczkiem w głowie. Jej chłopczykiem bez wad, za którego oddałaby życie. Jednak idealny chłopczyk okazał się fałszywym dupkiem. Który korzystając z pierwszej lepszej okazji poszedł do innej, nie zastanawiając się nad tym, co ona będzie czuła, że ból wyżre wnętrze jej serca. A ona, ona myślała, że to wszystko przez nią ...
|
|
|
|