|
kotkubujajsie.moblo.pl
Miłość która jest gotowa nawet oddać życie nie zginie.
|
|
|
Miłość, która jest gotowa nawet oddać życie, nie zginie.
|
|
|
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę. / Jan Paweł II
|
|
|
KRÓTKA LEKCJA ŻYCIA. : mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą. niestety było już tak zimno, że ptaszek przemarzł i spadł na pole. polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka. ponieważ gówno było ciepłe funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy. leżał więc sobie szczęśliwy i ogrzany w gównie i wkrótce zaczął śpiewać. obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z gówna i pożarł. WNIOSKI : 1. nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem; 2. nie każdy kto Cię wyciągnie z gówna jest Twoim przyjacielem; 3. jak siedzisz w gównie to się nie odzywaj.
|
|
|
Kiedy cię spotkałam zmieniłam punkt widzenia, zrozumiałam że na Ziemi jest ktoś kto cię docenia.. :*
|
|
|
Serce którego nikt nie kocha samo wyrwać, uciec jak najszybciej chce.. :(
|
|
|
Kazali mi zrozumieć.. Mówiłam że nie umiem, cóż tak jest.. Okłamywałam się, mijały miesiące każdy ciągle dziwił się że wciąż jestem z tobą a ty traktujesz mnie.. :(
|
|
|
I tak nie doceniałeś tego co ktoś chciał ci dać.. Mimo to kochałam choć wiedziałam że to bunt i traciłam, nie wierzyłam że musze odejść stąd.. ;(
|
|
|
Poznałam, Pokochałam, Całe serce dałam.. tęskniłam choć wiedziałam że nie wróci już.. W kłamstwie ciągle tkwiłam, miłością otuliłam.. Czas szybko mijał i skończyło się..
|
|
|
Ta samotność jest jak łza całkiem niewidoczna.. :(
|
|
|
I weź nie pierdol o miłości skoro zmienisz laski jak rękawiczki! ;(
|
|
|
To nie brat to zdrajca..! Boże wybacz mi, wyszeptał kiedy sięgał po dziewiątke, Honorowa salwa, na wylot na wieki zamykają się powieki..
|
|
|
Zdali sobie sprawe że to już nie małolaci, Szacunek poważanie na ulicy kumaci, Wielka siła w oczach tych dwojga braci, Ta sama siła juz wkrótce ich zatraci, Zaczęli lecieć troszke za ostro, Nie chcieli leczyć z lokalną cosa nostrą Kosy się ostrzą, przeładowują gnaty Płytki dół czeka zimny jak Apallachy
Strachy na lachy niech się bratku pierdolą, Jeszcze się okaże kto dojedzie kog W drodze do dziupli, gdy pchali to co upchli Natrafili na obławe policyjnych trutni, Spojrzał na brata który u jego boku
Chciał odnaleźć spokój ale przeraziła go pewność wokół, Psy wokół poddaj się nie ma wyjścia, To ta chwila gdy karaluch wychodzi z ukrycia..
|
|
|
|