|
Smak miłości, która niszczy i upaja.
|
|
|
Przez moje zachowanie możesz uznać, że jesteś mi obojętny, albo że Cię wręcz nienawidzę. To nieprawda.Jest wręcz przeciwnie ale ja tego nie chce. [koniec.mnie]
|
|
|
Przyjaźń pomijam, miłość to chłam, przeliczona na ilość ran, ran, ktore zadam i ran, które mam
|
|
|
Nigdy nie byłam dla Ciebie wystarczająco ważna
|
|
|
Jedyny mój plan to zapomnieć o Tobie. O Twoich ślicznych oczach i pięknym uśmiechu. Trudne, kiedy widzi się to wszystko codziennie w budzie. [koniec.mnie]
|
|
|
Ignorancja i obojętność, jako obrona przed tym co do Ciebie czuję. [koniec.mnie]
|
|
|
Zbuntowana przeciwko miłości. Zbuntowana przeciwko światu. Zagubiona, poraniona przez bliskich, odsuwa się od wszystkich. [koniec.mnie]
|
|
|
Mała dziewczynka z papierosem w ręce.
|
|
|
To nie znaczy, że skoro Cię ignoruje, i może przy tym zachowuję się czasami jak dziecko, to nie znaczysz dla mnie nic. Po prostu jesteś za blisko albo za wiele dla mnie znaczysz, a to mnie przeraża. Bliskość drugiej osoby jest dla mnie czymś strasznym. Boję się straty i wynikającego z niej bólu... [koniec.mnie]
|
|
|
Znaleźć kogoś kto nie porani duszy odłamkami rozbitej nadziei.
|
|
|
Moje serce pękło na pół...
|
|
|
Śmiech i maskowany ból w tle.
|
|
|
|