To nie świat się zmienia. To ludzie. To oni robią się z dnia na dzień coraz to bardziej oschli. To oni nienawidzą, oni niszczą, zabijają, ranią. To ludzie, to nie świat
Najpierw rezygnujesz z drobiazgów, potem z większych rzeczy, a w końcu z wszystkiego. Śmiejesz się coraz ciszej, aż wreszcie zupełnie przestajesz się śmiać. Twój uśmiech przygasa, aż staje się tylko imitacją radości, czymś nakładanym jak makijaż.