|
kolorowyhorrormarzen.moblo.pl
gdybym miała dostać Cię pod choikę byłbyś obwiązany czerwoną kokardką z karteczką na czole: ' przed użyciem dobrze się zastanów to sukinsyn' . veriolla
|
|
|
|
gdybym miała dostać Cię pod choikę, byłbyś obwiązany czerwoną kokardką, z karteczką na czole: ' przed użyciem dobrze się zastanów - to sukinsyn' . / veriolla
|
|
|
|
każdy dziwił mi się co ja takiego w Nim widziałam. co oprócz chamstwa, arogancji i skurwysyństwa wypisanego na twarzy. odpowiadałam: ' wyzwanie - ogromne wyzwanie, by ogarnąć tego człowieka, który tak naprawdę jest zamkniętym w sobie romantykiem'. / veriolla
|
|
|
|
- wylansowany, arogancki , zmieniający dziewczyny jak rękawiczki skurwysyn - takiego Go kochałaś ? - nie, poprostu Ty Go widzisz w takim świetle, bo nie pozwolił Ci się poznać. nie znasz Jego słabych punktów, tego jak miły i troskliwy potrafi być. tego co kocha, a czego nienawidzi. tego jak lubi spędzać wieczory i co Go relaksuje. jak znosi cierpienie, i jak radzi sobie ze smutkiem. nic o Nim nie wiesz. / veriolla
|
|
|
Zabrałeś mi telefon. Jak zwykle próbując wpisać hasło. Patrzyłam co wpisujesz. I gdybym nie zmieniła każdego poprzedniego to byś już dawno zgadł. Wpisywałeś swoje imię, date urodzenia, a na koniec jakiściąg liczb zupełnie mi nie znany. Nie pomyślałeś, że w tym haśle jest suma wszystkich liczb Twojej daty urodzenia i Twoje inicjały. Nie dziwię się też bym na to nie wpadła.../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
Przytuliłeś mnie do siebie tak jak uwielbiam, swoimi dłońmi czule złapałeś za zmarźnięte poliki, uniosłeś mojągłowę do góry, spojrzałeś w oczy i powiedziałeś 'Zima, wcale nie jest zła, nie jest zimna. Polubisz ją'. Uśmiechnełam się do Ciebie i spojrzałam tak jak zawsze na Ciebie patrzę, a Ty powiedziałeś 'I znów patrzysz jak byś chciała powiedzieć, że mnie Kochasz.'. Przestałam, spaniokowałam..../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
I wielokropek po każdym opisie gromadzi tyle cholernych sprzecznych uczuć, ze sama się dziwię gdzie one wszystkie się mieszczą w tych niecałych 163 cm. Jak widać czasem nawet rzeczy nie możliwe są możliwe.../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
Uświadomiłam, że siedzę na niewidocznym, chociaż sama nie wiem czemu. Być może ten świat już tak mnie preraża, ze uciekam choć nie chcę i sama nie wiem czemu.../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
Do niczego nie mamy takiego talentu, jak do pieprzenia tego co wydawało się być idealne.../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
19:08 wszedłeś na gg. Czekam napiszesz czy nie? A może spierdolisz z gg? Mam ochotę napisać pierwsza, obawiam się, że na 'siema' usłyszę najbardziej żałosną odpowiedź 'sora nie mam czasu'. To staje się chore./kolorowyhorrormarzen
|
|
|
Patrząc na ten za przeproszeniem obspermiony świat za oknem kurwica ją bierze. Nie rozumie tych dzieci z zerówki, pierwszej klasy, którzy nie patrząc na termoment, nie dbając o ubiór idą z sankami na górkę i z chcęcią spędzili by tam cały dzień, gdyby nie siusiu, pić i jeść. Podziwiam ich za to i nie mogę sobie wyobraźić jak i ja kiedyś mogłam się cieszyć z jakiegoś białego zimnego puchu, który nie daje nic prócz zimna i wkurwizmu. /kolorowyhorrormarzen
|
|
|
Imieniny mamy. Ja ze stanem podgorączkowym ogarniam niemiecki, w pokoju obok hałas, śmiechy, dobrze się bawią, chociaż oni. Ja co jakiś czas słuchając ich rozmów, usiłuję skupić się na niemcu, na marne. Jedna noga rozcięta, a druga z nadciągnietym mięśniem oraz unosący się dym z papierosa nie pozwalają. Cała prześmiardłam tym smrodem. Zaczyna mnie to denerwować, przypomina mi o Tobie i o tym, jak kiedyś bez chwili namysłu rzuciłam palenie, by Cię nie stracić, na marnę i tak to potem przecież zjebaliśmy.../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
W dal;szym ciągu biję się ze wpomnieniami. Wydawało się być idealnie. Wszyscy wierzyli, że będzie dobrze, ale my to musieliśmy spieprzyć. Widocznie do tego zostaliśmy swtorzeni, aby niszczyć sobie wzajemnie życie.../kolorowyhorrormarzen
|
|
|
|