| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | koloroweniebo.moblo.pl dlaczego zawsze musi tak być   że kochają nas niewłaściwe osoby   a my darzymy tym uczuciem tak samo kogoś niewłaściwego ? . |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| dlaczego zawsze musi tak być , że kochają nas niewłaściwe osoby , a my darzymy tym uczuciem tak samo kogoś niewłaściwego ? . |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| każesz mi wybierać pomiędzy Tobą , a Nimi . i na tym polega miłość ? nie mogę mieć i Ciebie , i przyjaciół , którzy wcześniej pomogli mi się pozbierać po tym , w jaki cholernie szczeniacki sposób wystawiłeś mnie do wiatru . cóż .. pewna jestem , że pomogą mi dojść do siebie i tym razem .. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| każesz mi wybierać pomiędzy Tobą , a Nimi . i na tym polega miłość ? nie mogę mieć i Ciebie , i przyjaciół , którzy wcześniej pomogli mi się pozbierać po tym , w jaki cholernie szczeniacki sposób wystawiłeś mnie do wiatru . cóż .. pewna jestem , że pomogą mi dojść do siebie i tym razem .. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ile jeszcze razy musisz mnie potraktować jak zwykłą , szmacianą lalkę , żebym zrozumiała , że nie jesteś kimś odpowiednim dla mnie .. że tak na prawdę umiem bez Ciebie normalnie funkcjonować , przebywać wśród ludzi , uśmiechać się .. oddychać ?! . przepraszam , Ty mnie nie traktujesz jak szmacianą lalkę , bo nawet mała dziewczynka , kiedy już dostanie nową laleczkę barbie , szmaciankę rzuci w kąt , a Ty mnie za każdym razem na dodatek jeszcze zdepczesz . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| - będzie git . - twój głos i ten twój uśmiech . cholera , nawet jak powtarza mi to każdy , każdego dnia w ciągu tygodnia , zaczynam Ci wierzyć , bo .. bo .. z Twoich ust to jakoś prawdziwie brzmi , wiesz ? |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| kiedyś podejdę do Ciebie od tak i pocałuję na jej oczach . uśmiechnę się potem zalotnie i położę Ci rękę na klatce piersiowej zagryzając niewinnie wargę . chcę się poczuć choć raz , tak jak Ona . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| kocham Cię za to , że po ledwo przeżytym dniu w szkole , kiedy ani razu się nie uśmiechnęłam , wieczorem mogę odczytać twojego sms'a , w którym piszesz , co mam zrobić , żeby unieść te ciężkie kąciki ust . nie mówisz zwykłego " będzie dobrze " , tylko dajesz konkretne rady , co uczynić , żeby rzeczywiście " było dobrze " . o , za to Cię kocham . |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ` Długa droga życia nie gwarantuje pojęcia jego sensu. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| `… wśród stosu pluszowych misiaków znalazłam JEGO . mojego w y m a r z o n e g o . miał urwane ucho i dziurę w brzuchu . troszkę brudne futerko i buty nie do pary . uwielbiam GO, bo nie lubię perfekcji .` |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| zdarza mi się potykać o sznurowadła swoich trampek. często przez przypadek, połykam gumy do żucia.otwieram okno na roścież podczas deszczu. ucinam sobie popołudniowe drzemki, popijając gorąca czekolade. nie jestem idealna. a moje życie polega na czekaniu na osobę, która tą nie idealność zaakceptuje. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wbiegła do domu. wybuchając spazmatycznym płaczem, zaczęła się krztusić z niedowierzania. nareszcie była w miejscu gdzie nikt nie pouczał jej łez, a ona mogła dać upust emocjom. zapaliła papierosa i kucnęła w przedpokoju kręcąc głową z niedowierzaniem. zalewała się po raz kolejny łzami, których twórcą był mężczyzna za którego gotowa była skoczyć w ogień. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| I just wonder, do you ever, think of me, / zastanawiam się tylko, czy kiedykolwiek myślisz o mnie. |  |  
	                   
	                    |  |