|
kokosowewinoo.moblo.pl
mógłbyś mi teraz powiedzieć że mnie kochasz ale szczerze wbijam w to . owszem nadal kocham tęsknię i pragnę. ale nie zapomniałam o bólu który jesteś w stanie zada
|
|
|
mógłbyś mi teraz powiedzieć, że mnie kochasz - ale szczerze , wbijam w to . owszem, nadal kocham, tęsknię i pragnę. ale nie zapomniałam o bólu, który jesteś w stanie zadać w każdej chwili. zrozum, po prostu nie chcę przechodzić przez to kolejny raz, daj mi o sobie zapomnieć.
|
|
|
na samą myśl o Nim tak przyjemnie łaskotało od środka. na wspomnienie muśnięć Jego ust na moim ciele, po karku przechodziły ewidentne dreszcze. kiedy odtwarzałam sobie w głowie miniony dzień spędzony tylko i wyłącznie z Nim - usta układały się mimowolnie na kształt uśmiechu. z czasem uświadomiłam sobie, że chyba Go kocham, i już nie służy tylko zapełnianiu wolnych, wakacyjnych chwil. było za późno, zgadza się. Jego już nie było. Jego, wraz z tymi pełnymi ustami, niebieskimi patrzałkami w których igrały wściekłe iskierki, dłońmi tak idealnie dopełniającymi się z moimi, sercem, które bezapelacyjnie było gotowe mi się oddać.
|
|
|
frajer. luzer. chuj. głupek. debil. cwaniak. męska dziwka. o matko. kogo ja kocham.
|
|
|
najpierw "Kocham Cię", "zawsze możesz na mnie liczyć".. a teraz pieprzona suka? żenada..
|
|
|
mówię że mam wyjebane na niego że jest chujem , bawił się mną tylko , byłam mu potrzebna tylko po to aby się przelizać ale nie patrząc na to , to go cholernie kocham . Tęsknie za nim , za jego niebieściutkimi oczętami w myśli mam jego słodki głosik który mówił '' dobrze kochanie '' patrząc się na mnie tymi pewnymi siebie oczami . Każde miejsce przypomina mi zdarzenie , moment związany z jego osobą i to tak cholernie boli . :c
|
|
|
Był chory . miał zespół SkurwielaBezUczuć.
|
|
|
Nigdy nie myślałam, że upadniesz tak nisko. Tak nisko, żeby zjebać życie sobie i przy okazji mnie. Owacje na stojąco !
|
|
|
nawet jeśli ubiorę skórzane leginsy, gorset i szpile - ziomki powiedzą do mnie 'siema siostra'. czemu ? bo jestem szanowana zawsze, nie tylko gdy bujam się z Nimi w szerokich ciuchach.
|
|
|
Są takie noce że mam ochotę aby był. Był blisko tak na wyciągnięcie ręki. Chcę dotknąć jego delikatnych ust. Oczy zachodzą łzami a usta drżą. Krzyżuję ręce na klatce piersiowej pocierając dłońmi ramiona. Nie chcę tak, żyć. Pragnę Jego uśmiechu. Jego cudownych tęczówek. Tak bardzo chcę aby istniał. Bez niego jestem jak małe bezbronne dziecko. Zagryzam wargi wmawiając sobie, ze dam radę, że jestem silna. W moich snach zawsze jest taki realny. Wyciągam rękę i dotykam policzka. Wtulam się niego czując ciepły i szybki oddech na mojej szyi. Wszystko wydaje się tak realne. Tak piękne, że mogłabym tam zostać na zawsze, żyć tam i nigdy się nie obudzić. Tam zawsze jesteś obok mnie . Szkoda, ze to tylko sen.
|
|
|
Nienawidzę kiedy w środku nocy budzę się i nie potrafię za wszelką cenę zasnąć. W mojej głowie w jednej chwili pojawiają się setki myśli. A ja usilnie próbuję zasnąć. Nie pozwalają mi. Sprawiają, że do oczu napływają łzy a serce kłuje tak mocno, że przykładam do niego dłonie. Zagryzam wargi. Wkładam do uszu słuchawki próbując zagłuszyć te przeklęte myśli. Zaszklonymi oczami obserwuję księżyc, który dziś był u złej babci. Jest taki chudziutki. Mam wrażenie, że tej nocy cierpi razem zemną, że podziela mój ból. Wnętrzem krzyczę do niego jak mi źle. Wygłaszam monologi wpatrując się w jego jasność. Oczy powoli wysuszają się od łez. Za oknem robi się coraz jaśniej a ja zasypiam zmęczona od płaczu.
|
|
|
Uśmiecham się. Mimo tego, że noc była ciężka uśmiecham się bo wiem, że mam ich, że będą zawsze. Pomogą, pocieszą, na siłę wyciągną to co we mnie siedzi. ♥
|
|
|
|