Tak bardzo przeżyłam rok temu stratę przyjaciółki. Teraz straciłam 3 za jednym razem. Byłyśmy we 4, 4 w chuj kochające się dziewczyny gotowe skoczyć za sobą w ogień. Znałyśmy się od małego gnoja. ?Nagle wszystko się zjebało. Wyzwiska, ostre teksty, złość, zazdrość. Straciłam je 3 naraz, wszystkie za jednym razem. Na początku czułam złość, miałam wyjebane na to co się stało po całości, ale kiedy jedna z nich, z którą spędzałam każdy piątek przy wspólnych odjebach przez kilka miesięcy, kazała mi skasować wszystkie zdj z nią na nk, poczułam ból. Tak okropnie przeszywający moje ciało. Poczułam stratę, w chuj wielką stratę. Przecież traktowałam ją jak siostrę. Nie rozumiem jak to mogło się stać, żeby taka mocna przyjaźń poszła się najwzyczajniej w świecie jebać. /kokaiina
|