 |
kochamcie97.moblo.pl
Najładniej uśmiechają się ci którzy cierpią... Najpiękniejsze oczy mają ci którzy najwięcej płaczą... Najlepiej słuchają ci których nikt nie słucha... Najwięcej marzą
|
|
 |
"Najładniej uśmiechają się ci którzy cierpią... Najpiękniejsze oczy mają ci którzy najwięcej płaczą... Najlepiej słuchają ci których nikt nie słucha... Najwięcej marzą ci którzy najwięcej stracili... Najlepiej przytulają ci którzy za kimś tesknią "
|
|
 |
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie, więc już na początku zaczęła pić.Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać.'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź.Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami.'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No, po co pytam?! Nie ma już nas.. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić,
co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
 |
Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę...
|
|
 |
byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie.
- gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił.
usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie.
- wyzwanie. - wymamrotałam.
uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił.
- pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim.
- pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.
- kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam.
- jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.
|
|
 |
- Kocham Cię .
- Ja Ciebie też .
- Wykrzycz to całemu światu .
- Kocham Cię .
- Czemu wyszeptałaś mi to do ucha . ?
- Bo to Ty jesteś całym moim światem
|
|
 |
Może nadszedł już czas by pogodzić się z faktem, że nawzajem robimy sobie w głowie niepotrzebny burdel i że czas prostu się pożegnać
|
|
 |
Czemu tak trudno powiedzieć to co się czuje ?? Ach... No tak zapomniałam żyjemy w świecie, w którym opinia innych jest najważniejsza
|
|
 |
Gdybym naprawdę powiedział to wszystko co chcę powiedzieć, dopiero
wtedy wszyscy by mnie znienawidzili - Eminem
|
|
 |
ja wcale się nie smucę. Ja po prostu uśmiecham się w inną stronę niż reszta.
|
|
 |
... i nagle rozumiem, że prócz wspomnień nie mam nic.
|
|
 |
miłośc bez wzajemności jest jak kolorowanka bez kredek, po prostu bez sensu...
|
|
 |
czasami mam wrażenie, że komuś zawadzam, że nie pasuję do tego towarzystwa. Do tych ludzi. Że jestem z innej bajki. Trudno określić czy z lepszej czy z gorzszej.
|
|
|
|