|
Wiedziałam, że dzisiaj nie da rady do mnie przyjechać, więc weszłam na gg z nadzieją, że chociaż On mnie pocieszy...Jak zawsz poprawi humor..Zamiast tego zdołował mnie jeszcze bardziej...[kocham_ranic]
|
|
|
Wsadzam słuchawki w uszy i zagłuszam ból. Zagryzam wargę do krwi, żeby nie płakać. Myślę tylko o tym, żeby się nie rozsypać...[kocham_ranic]
|
|
|
Szepcze cicho, że teraz to ja jestem najważniejsza i nikt inny się nie liczy. Zapewnia, że nie kocha Jej, nie tęskni za Nią i nie potrzebuje Jej tylko mnie...Czasami mam jednak wrażenie, że dalej o Niej myśli i odrobinę tęskni za Nią...Ta myśl nie daje spokoju i przeraża...[kocham_ranic]
|
|
|
Czasami przychodzi obawa, że On nadal Ją kocha...[kocham_ranic]
|
|
|
Mam świadomość, że żaden związek nie trwa wiecznie. Na początku nawet świadomość,że mógłby tak po prostu odejść nie robiła na mnie wrażenia. Do czasu dopóki nie spędziłam z Nim całego dnia sam na sam...Wtedy zrozumiałam,że brakowałoby mi Jego ramion, ciepłych, czułych słów, pocałunków w usta, szyję, kark...Jego szeptu jak bardzo kocha i potrzebuję...Zrozumiałam,że jeśli odejdzie znowu będę cierpieć i to tak jak nigdy przedtem...[kocham_ranic]
|
|
|
"Nie wciągaj się w to za bardzo, bo nic nie trwa wiecznie,a potem będzie boleć..." [moja kumpela]
|
|
|
"Śpij Aniele mój, może sen uchroni Cię przed moim złem..."
|
|
|
"Tutaj dzień po dniu gaśnie to co sprawia, że przemija ból"
|
|
|
Rozumiem, że moje życie ostatnio stało się strasznie interesujące, ale może zamiast wpierdalać się do niego zadbasz, żeby twoje też takie było...[kocham_ranic]
|
|
|
Jeśli masz mi coś do powiedzenia to mów prosto w twarz, a nie do pleców. Może i masz "odwagę" osądzać bez podstaw, ale nie masz jej by powiedzieć prosto w twarz. Tak naprawdę tchórzysz i boisz się usłyszeć prawdy ode mnie o sobie...Nie mam szacunku dla takich lasek...[kocham_ranic]
|
|
|
Kiedy na początku listopada przyjaciel z klasy powiedział mi, że miłość kiedyś mnie znajdzie i zapewne nie będę miała nic do gadania, zaśmiałam mu się w twarz, mówiąc nie ze mną takie numery...Dzisiaj to on się ze mnie śmieje, powtarzając :"a nie mówiłem".[kocham_ranic]
|
|
|
Leżałam na łóżku wtulona w Niego niczym mała dziewczynka. Delikatnie przesuwałam opuszkami palców po jego karku. Drugą rękę wsunęłam pod Jego koszulkę błądząc ręką po jego plecach i brzuchu. Twarz wtuliłam w Jego szyję, rozkoszując się zapachem, który tak bardzo uwielbiałam...Czułam jak Jego ręka przesuwa się po moim udzie, biodrze i brzuchu, a druga po moich plecach. Szepnął cicho mi do ucha jak bardzo mnie kocha...Właśnie w tym momencie poczułam, że na reszcie znalazłam szczęście. Nie chciałam wtedy myśleć o niczym innym...Problemy związane z złośliwymi plotkami na nasz temat, sprawy rodzinne i problemy szkolne w tym momencie przestały mieć znaczenie. Przy Nim skutecznie zapomniałam o wszystkim, rozkoszując się tylko szczęściem, które dawała Jego obecność... [kocham_ranic]
|
|
|
|