|
kochajnoo.moblo.pl
pomimo tych kilku lat tak na prawdę nigdy jej nie poznałam. nie wiedziałam kim jest i dalej nie wiem. zawsze była tajemnicza i inna. inna od innych. zawsze do wszystki
|
|
|
pomimo tych kilku lat tak na prawdę nigdy jej nie poznałam. nie wiedziałam kim jest i dalej nie wiem. zawsze była tajemnicza i inna. inna od innych. zawsze do wszystkiego doskonale dobierała moment. wiedziała kto jest wart zaufania a kto nie. cholernie inteligentna wariatka źle lokująca uczucia. wytrwała, silna, zabawna. taka była i jest. wredny pasztet irytujący mnie średnio co 10 minut. ale tak na prawdę cieszę się że ją znam, i jako jedyna mogę nazywać przyjaciółką. / kochajnoo
|
|
|
Opowiem Ci trochę o sobie . Jestem egoistką , czasami nawet wielką. Lubie mieć zawsze ostatnie zdanie , i jeśli coś chcę to po prostu muszę to zdobyć. Mam trudny charakter , albo mnie pokochasz albo znienawidzisz prędzej to drugie. Możesz po mnie jeździć i tak mnie to wali ale nie dam ci bezkarnie obrażać moich przyjaciół i rodziny. Nie jestem zbyt dobra w okazywaniu uczuć , trudno się do mnie zbliżyć. I może to prawda co mówią o mnie nauczyciele że jestem zbyt pewna siebie , zbyt arogancka i bezczelna do granic możliwości. Ludzie mówią tez że jestem silna ale wiesz to nieprawda często jestem słaba , zbyt słaba.Często płaczę mając dosyć tego wszystkiego. I może to głupie ale nigdy też nie udało mi się narysować w zeszycie do matematyki prostego prostokąta i zawsze uleję kawę niosąc kubek do siebie na górę. Mam naprawdę jeszcze masę wad i chorych przyzwyczajeń ale mimo tego wszystkiego mam też przy sobie ludzi których kocham i za to im dziękuję . / nacpanaaa
|
|
|
nie obchodzi mnie co myślą inni - bo czegokolwiek bym nie zrobiła, zawsze coś jest nie tak. nie obchodzi mnie smutna twarz ojca i prośby abym mu wybaczyła - miał swój czas, i zjebał wszystko na własne życzenie zostawiając nas dla tej szmaty. nie obchodzą mnie problemy innych - sami je sobie stwarzają. nie obchodzą mnie prośby o to, bym przestała pić czy ćpać - nie było ich gdy pakowałam się w to gówno więc niech nie będzie ich i teraz. ale wiesz o co tak na prawdę walczę w życiu? o to, aby najważniejsza kobieta w moim życiu i przyjaciele mogli powiedzieć że są ze mnie dumni. to jest ważne, tak na prawdę. / kochajnoo
|
|
|
Udawanie też wymaga siły, a dziś jej nie mam, więc nie pytaj co u mnie../nieracjonalnie
|
|
|
śmiała, tańczyła, balowała, piła, paliła, drażniła, ćpała, odlatywała, denerwowała, męczyła, upadała, podnosiła, całowała, przytulała, kochała, przepraszała, marzyła, opuściła, tęskniła, odeszła - nie wróciła. / kochajnoo
|
|
|
czuje się źle. ty też? to przerażające jak każdy nie radzi sobie ze swoim światem. / kochajnoo
|
|
|
nie jestem dobrym człowiekiem. nie mam ogromnego serca. jestem zwykłą jednostką. zwykłym, szarym człowiekiem. nie wiem za dużo - wiem jak skutecznie się zaćpać i zachlać. bo przecież jestem nikim. || kissmyshoes
|
|
|
wiesz co naprawdę boli? słowa 'zawiodłem się na Tobie' z ust przyjaciela. / kochajnoo
|
|
|
pij zimną wódkę z colą, nie zmywaj makijażu - niech płynie ze łzami. /kochajnoo
|
|
|
siedzieliśmy w jednym z opuszczonych zakładów. 'chodź tu gnido' powiedział
i pociagną oddalając się od reszty. 'no co?' zapytałam obserwując bawiących się kilka
metrów dalej kumpli. 'wyjeżdżam.'. 'ee, i tylko po to mnie tu ciągnąłeś? co za idiota.
ale sponio, o której będziesz?' mruknęłam. 'ja wyjeżdżam, rozumiesz? cholera wyjeżdżam
na stałe!' wrzasnął czekając na moją reakcję. 'słucham?'. 'wyprowadzam się do matki, do
dessel.' oznajmił. 'że co? na długo?' 'kurwa na zawsze! pojmij to w końcu, ja nie wróce.
już nigdy więcej mnie nie zobaczysz!' wrzasnął wbijając swój wzrok we mnie.
'nie możesz. przecież ja, ty.
przeciez my. obiecałeś że mnie nie opuścisz! nie możesz, słyszysz! nie zgadzam się! nie!
' wrzeszczałam uderzając pięściamy w jego klatkę piersiową. 'wiem' wyszeptał przytujając
moje drobne ciało do siebie. 'nie rób mi tego' prosiłam zalewając się łzami i dusząc myślą
że odchodzi już na zawsze./kochajnoo
|
|
|
a wiesz co było najgorsze? chwile kiedy ty walczyłeś o życie, a ja niczym naiwne dziecko wyczekiwałam pod salą operacyjną prosząc Boga żeby mi Cię nie odbierał. pamiętam jak wyklinałam Cię w duchu za to że po raz kolejny każesz mi tak cierpieć. ból. - właśnie on towarzyszył mi kiedy siedziałam przy szpitalnym łóżku ściskając Cię za rękę i prosząc abyś nie zostawiał mnie tu samej. tak bardzo bałam się że Cię stracę. - stracę na zawsze. / kochajnoo
|
|
|
I nigdy, pod żadnym pozorem nie wolno Ci się poddać, pamiętaj. Nigdy nie możesz powiedzieć, że nie masz siły, bo masz ją w sobie zawsze, tylko czasem brakuje Ci odwagi, by ją znaleźć. Nie ważne czy jesteś wtedy sam, czy masz ludzi, którzy będą mimo wszystko, bo nie chodzi tu o świat, ale o Ciebie. Tylko Ciebie i Twoje życie, które pełne niespodzianek nie przestanie Cię zaskakiwać. Daj sobie jeszcze jedną szansę po każdej porażce i nie nazywaj tej szansy ostatnią, bo tak naprawdę żadna z nich nią nie jest. Żaden krok w przód nie zapewni Ci stabilności, przy żadnym nie będziesz mieć stuprocentowej pewności, że się nie potkniesz. Każdy był kiedyś na dnie, każdy przechodził przez swoje własne piekło i nie daj się zwieść, że życie nie jest sprawiedliwe, bo jest. To ludzie je niszczą, to ludzie są przyczyną tego zła. Każdy w pewnym momencie zostaje z pustymi rękoma, i nie łudź się, że z Tobą będzie inaczej, bo nie będzie. Każda porażka jest wygraną walką, jeśli się starasz. / dontforgot
|
|
|
|