|
kladzia77.moblo.pl
A na matematyce dodaje Ciebie do siebie i odejmuje go od nas. p
|
|
|
A na matematyce dodaje Ciebie do siebie i odejmuje go od nas.; p
|
|
|
` Trudno zapomnieć o kimś kto dał Ci tak dużo do zapamiętania.
|
|
|
`....mała, smutna królewna, której rozbawić nigdy nie mógł nikt..
|
|
|
` i mimo wszystko byłeś najlepszym błędem mojego życia. : )
|
|
|
trochę za późno na szczerą rozmowę i tym bardziej za późno na powroty.
|
|
|
Wydawało mi się, że życie bez Ciebie nie będzie trudne. Próbowałam wejść w coś nowego, nauczyć się kochać kogoś innego, ale w 99 % przypadków całując się z innym wyobrażałam sobie Twoją osobę
|
|
|
kochać człowieka to pragnąć razem z nim się zestarzeć. ♥
|
|
|
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
|
wszystko sprowadza się do tego, żeby stanąć prosto, spojrzeć ludziom prosto w oczy, błysnąć zabójczym uśmiechem i powiedzieć 'spierdalajcie. jestem boska.'
|
|
|
Założyła się z koleżankami o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka. Myślała, że to niemożliwe, żeby mogła się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jej typie. Zaczęli się spotykać. Na początku miała z niego zbite, ale potem było coraz gorzej. nie był jej wcale taki obojętny, jak jej się wydawało. Zaczęła inaczej reagować na jego imię, stała się o niego zazdrosna, chciała się z nim częściej spotykać. Zaczęła głupio się czuć z tym, że jest wobec niego nie w porządku. Pewnego dnia postanowiła mu to wszystko wytłumaczyć, nie chciała już ściemniać, zakochała się. Zadzwoniła do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał jej już słuchać. Dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niej. Powiedział, że naprawdę ją pokochał, a ona jest zwykłą suką, bez uczuć. Popłakała się. nie chciał tłumaczeń. Zakończył z nią kontakt. po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali, a ona go nadal kocha, i nie może wybaczyć sobie tego, jaka była głupia...
|
|
|
bo łatwiej nam udawać cholernie szczęśliwych, niż zdobyć się na szczerą rozmowę.
|
|
|
`. -. Kup mi plastikowy pierścionek , i krzyknij że mnie kochasz .! ♥ :* .
|
|
|
|