 |
kisskiss_bangbang.moblo.pl
Może dlatego się kochali? Bo wiedzieli że nie potrzebują siebie nawzajem. Mężczyźni zawsze boją się kobiet które im mówią: „Nie mogę bez ciebie żyć”.
|
|
 |
Może dlatego się kochali? Bo wiedzieli, że nie potrzebują siebie nawzajem. Mężczyźni zawsze boją się kobiet, które im mówią: „Nie mogę bez ciebie żyć”.
|
|
 |
Istnieją takie cierpienia, o których można zapomnieć dopiero wtedy, gdy umysł odrywa się od ciała.
|
|
 |
Właściwie nie boję się nieznanego. Tylko trochę szkoda mi tracić to, co mam.
|
|
 |
biegnąc przez miejsca w których ich usta się spotykały, zamykała oczy i biegła ile sił w nogach, by o tym zapomnieć.
|
|
 |
On wiedział, czego chcę - ja tylko czułam. On z inteligencją - ja z sercem, on przygotowany do walki - ja gotowa na wszystko nie wiedząc nic, on wykształcony - ja prosta, on ogromny - ja malutka, on mistrz - ja uczennica, on osobowość - ja jego cień, on pewny swoich racji - ja pewna tylko jego.
|
|
 |
Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć.
|
|
 |
Znaleźć ciebie - spojrzeć na ciebie - to zaledwie przedsionek wyobraźni, ale już niedostępny moim oślepionym przez żal zmysłom. Nie potrafię przypomnieć rysów twojej twarzy - zatarły się w rozpaczy jak słowo w plamie atramentu. Twój głos nie śpiewa we mnie - we mnie, która byłam najlepszym rezonatorem tego głosu. Nie śpiewa, bo krzyk samotności zagłuszył cierpliwe wyrazy wypowiadane twoimi ustami. I ręce twoje pogubiłam i usta i wszystko to, co było tobą odeszło - żeby zrodzić się na nowo w nagłym ostrym bólu po tobie.
|
|
 |
Taki był jego świat, niezmienny od wielu lat.Świat pełen rzeczy należących do innych ludzi, obracający się w ich rutynie, wypełniony ich dramatami, zapachami i zwyczajami.
|
|
 |
Powiedz, jak walczyć z tym, co złe, za mało siły w sobie mam, więc pytam: czy jest jakiś sposób, by siłę mieć? Po rozżalonych węglach pewnie kroczyć. Gdzie jest ta siła i skąd ją brać? Skąd tyle wiary, by mocno stać? Czy ty nią jesteś?
Ty, co masz świat u swoich stop. Pomóż mi, proszę, wskaż drogę znów...
|
|
 |
Być może, aby być sobie wiernym, aby się spełnić, trzeba być trochę stukniętym. Być może. Ale gdy za wszelką cenę chce się osiągnąć ten cel, jest się egoistą, rani się innych. W każdym razie tak się myśli. Dlatego, że inni muszą pogodzić się z tym, że ty nie jesteś taka, jaką oni chcieliby ciebie mieć. O to chodzi. Mam marzenie, mam wiele marzeń. I będę wystarczająco stuknięta, żeby je zrealizować. A wy musicie kochać mnie taką, jaka jestem. Razem z moimi marzeniami, taką jaka jestem.
|
|
 |
Boję się chłodnego cynizmu człowieka, który wszystko widział, człowieka, który wszystko wie. Ja wolę życie łykać, jak suchą bułę pelikan. Wolę wierzyć w dobre sny i naiwnie ciągle ufać, że większość ludzi dobrze życzy mi - w to bardzo mocno wierzę. Chociaż się nie raz jeszcze sparzę i z niejedną ścianą zderzę. Zanim obrosnę tak, jak większość w grubą skórę chcę, żeby wiara i emocje brały górę. Chcę się życiem cieszyć, nigdzie się nie śpieszyć, mierzyć tych, co zamiast żyć nonsensów rzędami zapisują notesy i świadomie decydować, jak chcę żyć i kim chcę być.
|
|
 |
Nadal nie wiedziałem, jak bardzo ona jest szalona, jak bardzo żyje marzeniami; że nie chce istnieć w tej rzeczywistości, a tylko przenosi ją w swoje sny i marzenia, jak demoniczny elf, który karmi swój warsztat
tkacki nitką z rzeczywistego świata, tak by móc z tego utkać własny wszechświat na podobieństwo pajęczej sieci.
|
|
|
|