 |
kinia10107.moblo.pl
Niedawno znów uwierzyłam w siebie i teraz znów tracę nadzieję. Umieram po raz setny i wydaje mi się że ostatni. Czuję się znów jak nędzny kamień kopany przez małe dz
|
|
 |
Niedawno znów uwierzyłam w siebie i teraz znów tracę nadzieję. Umieram po raz setny i wydaje mi się, że ostatni. Czuję się znów jak nędzny kamień, kopany przez małe dzieci, w końcu rzucony do śmierdzącego stawu i pozostawiony tam na wieki.
|
|
 |
A tyle razy mówiłam sobie, żeby do nikogo się nie przyzwyczajać, bo prędzej czy później każdy odchodzi i zostawia mnie z bólem. Nawet nie pamiętam, kiedy przyzwyczaiłam się do Ciebie, ale wiem, że Twoje odejście zabolało.
|
|
 |
Twoje odejście bolało. Zakrwawione kartki z pamiętnika z rozmazanymi od łez słowami nie kłamią. Bolało. I zawsze, gdy Cię widzę, przypominam o tym mojemu sercu. Zwalnia natychmiast. Już nawet ono, tak naiwne, nie da się nabrać na Twoje sztuczne słowa.
|
|
 |
Kobieta powinna walczyć o mężczyznę tylko do momentu, w którym ją zdradzi bądź uderzy. Jeśli to zrobi, nie jest jej wart. Nie powinna rozpaczać, a jedynie cieszyć się, że jego uśpione wady wyszły na jaw wcześniej, aniżeli później. A.V.
|
|
 |
Biorę trzy pigułki gdy wstaje i nie wychodzę z domu bez zapalniczki, mam coraz większe problemy z amfetaminą i z życiem, mój lekarz chodzi wkurwiony, bo znowu mam anemię i od trzech miesięcy olewam moją psycholog, ostatnio moi znajomi to tylko alkoholicy, dilerzy i ćpuny, pale dziennie dwa jointy i nie pamiętam kiedy ostatnio byłam trzeźwa albo czysta, przed snem palę półtora fajki, codziennie po dwadzieścia trzy razy układam sobie w głowie, i dwadzieścia dwa razy Cię zapominam, wkurwiają mnie ludzie, i na jakimś melanżu straciłam uczucia, robię cholernie dziwne rzeczy, pogubiłam się w życiu i od jakiegoś czasu nie radzę sobie wcale. Więc nie wracaj, obiecywałam, że będę silna, więc nie możesz mnie zobaczyć w takim stanie.
|
|
 |
Czuję się fatalnie, ale to dobrze, powinnam się tak czuć. Dobrze, że umieram i dobrze, że jestem na samym dnie. Ból jest dowodem na to, że On był cały mój na parę chwil. / ekstaaza
|
|
 |
Nie mamy prawa się oceniać i nie mamy prawa nic od siebie oczekiwać. Nigdy nic sobie nie obiecywaliśmy i nigdy nie powiedzieliśmy, że się kochamy. Jedyne co możemy czuć to żal, że jesteśmy tak cholernie dla siebie obojętni, chociaż tak bardzo staramy się ułożyć wspólną przyszłość. / ekstaaza
|
|
 |
zawsze byliśmy egoistami, ty nie pragnąłeś nikogo poza mną, ja nie chciałam nikogo poza tobą .
|
|
 |
jeśli jakaś suka znowu zjebie mój związek to obiecuje, że jej ryj znajdzie się pod kołami tira. ~schooki~
|
|
 |
długo się nie widzieliśmy . a ja się zmieniłam . stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu . i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie . zacząłeś gwizdać i mówić "ulala" . uśmiechnęłam się pod nosem . nie poznałeś mnie . z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała . uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie . zaniemówiłeś . twarz ci dziwnie pobladła . a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem . odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie . słyszałam słowa twoich kumpli "znasz ją" ?! - milczałeś . byłam z siebie dumna .
|
|
 |
Kim byłaby dziwka bez seksu? Kim byłby narkoman bez prochów? Kim byłaby Barbie bez tapety? Kim byłby dzień bez jasności? Kim byłaby noc bez ciemności? Kim byłaby Babcia bez wnuków? Kim byliby dresiarze bez dresów? Kim byłby ojciec bez dzieci? Kim byłabym bez ciebie? no właśnie, niczym.
|
|
 |
wiesz, od dwóch tygodni o takiej samej porze siedzę w takiej samej pozycji , wyglądając przez okno i wsłuchując się w naszą piosenkę która teraz dostarcza mi tysiące wspomnień które tak cholernie mocno bolą , kaleczą moje serce zostawiając na nim miliony małych rysek. one tak zajebiście pieką . tęsknota za Twoją osobą wykańcza mnie jak i ten mały pierdolnik z lewej strony który i tak już ledwo co daje radę . moje oczy też Cię doskonale znają , one też przez Ciebie cierpią wylewając litry łez dziennie , tęsknią za Twoimi zielonymi tęczówkami w które mogły się wpatrywać godzinami , usta ciągle krzyczą , nie radzą sobie bez Twoich , uwielbiały je przygryzać i muskać . uszy już dawno popadły w depresje , brakuje im Twojego głosu i śmiechu . włosy się nie układają bez Twojego dotyku . wykańczasz mnie swoją nieobecnością . zamieńmy się na chwilę rolami.
|
|
|
|