|
kilogrammilosci.moblo.pl
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im si
|
|
|
Wariatek się nie kocha. Wariatki można lubić. Niektórzy je nawet uwielbiają. Wariatki śmieszą. Wkurzają. Rozbawiają. Są świetnymi kumpelami. Potrafią słuchać. Można im się zwierzać. Ale nigdy nie będą Najważniejsze. Bo przecież to tylko wariatki. I w końcu przestają być potrzebne. Są za głośne. I niewielu wie, że one też mają uczucia. I potrafią płakać. Wariatek się nie kocha. Nie od tego są. Może za mało im zwyczajności po prostu? Bo z wariatką trudno jest długo wytrzymać.Może dlatego są niekochane? Wariatek się nie da pokochać. Tak prawdziwie. Do bólu. Wariatki zawsze będą tylko wariatkami.
|
|
|
Przytulanie wytwarza hormony szczęścia, które powodują zanik agresji interpersonalnej i spowalniają proces starzenia się komórek. Przytulisz mnie?
|
|
|
strzel mi prosto w skroń, niech mój umysł rozpryśnie na ścianie
twego pokoju, przebij moje serce niech nigdy się nie odezwie, włóż
je do pudrowego pudełeczka i trzymaj na biurku, a ciało zakop w
ogródku. zakop głęboko nie chcę znów tęsknić.
|
|
|
kiedy mężczyzna odchodzi i zabiera ze sobą swoją miłość,
zostajesz sama z największym bólem,
którego nikt nie potrafi uleczyć.
|
|
|
Serce zawsze bije mi mocniej, gdy na ciebie patrze,
zmarnowałem szanse kiedyś, dziś marzę, żeby coś zmienić.
Ale mam problemy z byciem pewnym siebie
ty może nie wiesz, lubię jak się śmiejesz.
Ja wiem jedno, to wszystko proste dla mnie nie jest.
|
|
|
Tylko przykryj mnie szeptem
na koniec dnia i powiedz że kochasz.
|
|
|
|
zbieram kawałki mojego złamanego serca. sumiennie chowam nawet te najdrobniejsze. nadzieja - wredna suka - wciąż mi dokucza. nie przestałam się łudzić, że zobaczę jeszcze kiedyś jego osobę w moich drzwiach. naiwnie myślę, że trzymając w dłoni apteczkę powie mi ze swoim bajecznym uśmiechem na twarzy, że przyszedł przywrócić mi puls.
|
|
|
|
razem tworzyliśmy najcudowniejsze 73,2'C.
|
|
|
|
dziękuję, że mogłam choć przez chwilę poczuć, że Twoje spojrzenie należy tylko do mnie.
|
|
|
|
jego obecność przy moim boku była czymś naturalnym. był obok niezależnie od każdej sytuacji. głęboko w pamięci zapadały mi wszystkie chwile, nawet te nieistotne, błahe. dobrze wiem, w jaki sposób trzyma długopis, jak śmiejąc się marszczy nos i jak patrzy, kiedy mówi o czymś co kocha. to piękne, że kiedy otwierałam oczy budząc się ze snu, widziałam jego twarz, która zapewniała mi ogromne poczucie bezpieczeństwa. czułam, że w końcu mam dla kogo żyć. był cudowną formą uzależnienia. poznanie jego osoby było najbardziej wartościowym darem, jaki kiedykolwiek dostałam. nikogo w moim życiu nie pokochałam tak mocno. już rozumiesz, dlaczego nie mogę zapomnieć?
|
|
|
|
pytasz za co kocham rap ? za jedność. za to , że mimo wszystko łączy. za to , że nigdy nie umrze - bo zawsze będzie żył w Naszych sercach. za fokusa , który poraża mnie swoim bezdechem. za piha, który miażdzy mnie tekstami. za gurala, którego flow ubóstwiam. za pezeta i jego 'muzykę emocjonalną' , która pomogła mi wiele razy. za małolata, i jego niesamowity luz na bitach i na scenie. mogłabym wymieniać tak bez końca, bo to jedyna miłość we mnie, która nigdy nie wygaśnie - nigdy. / veriolla
|
|
|
|
twierdzisz, że zły z Niego człowiek - bo wiecznie siedzi pod blokiem , nosi kaptur na głowie i mało komu ufa. jak Ty byś się zachowywał, gdybyś od małolata przeżywał codzienny koszmar w domu ? więc nie pierdol. / veriolla
|
|
|
|