|
kilogrammilosci.moblo.pl
mijam Cię wzrokiem ponieważ nie mogę opisać oddechem kształtu Twoich powiek. klękam przed echem zaklętym w głębi oczu mógłbym być każdą z rzęs ale powiedziałaś 'po
|
|
|
|
mijam Cię wzrokiem, ponieważ nie mogę opisać oddechem kształtu Twoich powiek. klękam przed echem zaklętym w głębi oczu, mógłbym być każdą z rzęs, ale powiedziałaś 'po co ?'. według mnie nie ma drugich takich ust, jesteś jedna - jak jeden zdobycia Ciebie trud jest. biorę na spacer nieistniejącą chwilę, jesteśmy razem - ja muskam Twoją szyję' / laikeike1 - aniatomia. chyba jedna z lepszych podziemnych płyt, reprezentująca to miasto. aż żal , że tak mało wie o jej istnieniu. < 333
|
|
|
w pewnym momencie jesteś tak
przyzwyczajona do samotności,
że tracisz zdolność kochania.
|
|
|
oddychaj całą piersią, wykorzystuj każdy atom tlenu i staraj się posprzątać po nim. posprzątać w głowie, w sercu i całej reszcie. posprzątaj po nim jak po najlepszej w świecie imprezie, a potem usiądź i wylecz kaca.
|
|
|
mężczyzno nawet nie wiesz ile wart jest czasem twój dotyk.
|
|
|
może nie potrafię pokazać Ci jak bardzo mi na Tobie zależy - bo nie jestem w stanie bez użycia środków odurzających stanąć na środku placu i krzyknąć ' Kocham Go! '. może nie potrafię być już ani trochę lepsza - bo i tak daję z siebie wszystko. może nie maluję ust na różowo - bo zdecydowanie wolę kurewsko czerwoną szminkę, jeśli już na takową się decyduję. może nie kręci mnie pisk opon i sportowe auta - mam inną pasję, rap. może jestem tak cholernie inna od tych panienek, które znasz - ale mimo wszystko to jednak ja przyciągnęłam Cię do siebie, i to jednak ja kocham Cię najbardziej..
|
|
|
ból przychodzi nocą, układa się między
poduszkami i mierzwi moje włosy cicho
szepcąc, że nie mam nic, że nikt jutro nie
zatęskni, że nikt nie czeka.
|
|
|
Kiedy płaczesz, i ja płaczę, a gdy Ty cierpisz, ja też cierpię. I wspólnie spróbujemy
powstrzymać potoki łez i zwątpienie, by dalej brnąć po wyboistych ścieżkach życia.
|
|
|
Rozstanie boli tak bardzo dlatego, że nasze dusze stanowią jedno. Może zawsze tak było i
może na zawsze tak pozostanie. Może przed tym wcieleniem żyliśmy po tysiąc razy i w
każdym życiu siebie odnajdowaliśmy. I może za każdym razem z tego samego powodu nas
rozdzielano.
|
|
|
chodzi o to, żeby czasami móc wtulić się nosem w czyjeś ciepłe plecy,
może o to, żeby zobaczyć uśmiech wdzięczności za przyniesioną herbatę i,
odwrotnie, poczuć znajomy zapach wśród kurtek w przedpokoju,
nie swój tylko ten drugi.
Może tez o to, żeby zamykać wspomnienia w zdjęciach,
kartkach, ale tylko te szczęśliwe,
i otwierać, kiedy pojawia się zbyt dużo złych słów.
żeby mieć kogo wyglądać i na czyj widok się cieszyć.
żeby razem się złościć, czekać, cierpieć...
|
|
|
kieliszki w górę za tych, którzy
nie potrafili Nas pokochać,
butelki w górę za to, że my mimo
to ich nadal kochamy.
|
|
|
Pachniał wszystkim, a zwłaszcza nieprzyzwoitością ...
|
|
|
Marzę o wszystkich jutrach z Tobą.
Przeklinam wszystkie wczoraj bez Ciebie.
|
|
|
|