|
Pobudka kopciuszku, bal się skończył, znów jesteś nikim.
|
|
|
Nagle zrozumiałam absurd naszej sytuacji i to, że tak jak każda historia, już się nigdy nie powtórzy ani nie da się wytłumaczyć, że minęła, przeszła, znikła,
i że nie mamy już z nią nic wspólnego..
|
|
|
Tak trudno zrozumieć swoje przeznaczenie, zwłaszcza kiedy jest nim samotność. Jak wytłumaczyć sercu, aby nie kochało, nie robiło nadziei?
Co zrobić, gdy nie ma się zaufania, a chce się być kochanym?! Jak poradzić sobie z myślami i pragnieniem tak wielkim,
że szuka się na siłę tego, czego nie można osiągnąć...
Jak żyć, gdy jedyne co cię otacza to pustka, której niczym nie możesz wypełnić...
Co zrobić, jak podążać, aby znaleźć to, czego się się szuka i tak bardzo potrzebuje...?
|
|
|
Wiesz, że ja zawsze tęskniłam za Tobą już troszeczkę, nawet gdy byłeś blisko mnie. Tęskniłam już tak sobie trochę na zapas.
Żeby później tęsknić mniej, gdy juz pójdziesz do domu. I tak nie pomagało.
|
|
|
Chciałabym powrócić do czasów gdy moim jedynym makijażem był owocowy błyszczyk, uśmiech był szczery i wierzyłam,
że miłość istenieje
|
|
|
Nie potrafię ruszyć do przodu tak jak wy wszyscy i udawać, że nic się nie stało.
|
|
|
opowiedz mi jak beze mnie jest .
opowiedz mi jak pamiętasz mnie .
|
|
|
I gdy pytają mnie co u Ciebie, tak strasznie ciężko mi przyznać, że nie wiem..
|
|
|
- Chyba się w nim zakochuję .. - Nic dziwnego, Ty lubisz popełniać błędy.
|
|
|
Patrząc w księżyc uświadamiam sobie, że tak naprawdę przegrałam.. Moje życie wyglądało jak gra w pokera, postawiłam wszystko na jedną kartę i straciłam. I nie wiem skąd jeszcze biorę siły, żeby szeroko się przy Tobie uśmiechać, aby pokazać, jak świetnie sobie bez Ciebie radzę.
|
|
|
-Co robisz? -Maluję. -A co malujesz? -Twój strach, że kiedyś odejdę. -Ale przecież ta kartka jest pusta. -Widocznie wcale się tego nie boisz.
|
|
|
- ał !! za co to??- to bez znaczenia. to już przeszłość. - ale boli nadal! - oo tak. przeszłość często boli
|
|
|
|