|
Smaku twego nie znam, choć tak często cię mam na końcu języka.
|
|
|
wiesz jak to jest budzić się co noc czując łzy pod powiekami? słyszećjak serce wygrywa marsz żałobny? jak podczas 40 stopniowej temperaturyodczuwać wewnętrzne zimno i jak wśród miliona ludzi być samym? jeślinie wiesz, to nie pierdol, że mnie rozumiesz.
|
|
|
Z mojego doświadczenia wynika, że najgorsze gówno czeka spokojnie na dzień, w którym zwala się na ciebie w ilościach hurtowych.
|
|
|
- dlaczego do niego nie zadzwonisz?
- nie wiem co miałabym powiedzieć.
- może 'cześć'?
- ale wyszłoby 'cześć, chcę cię mieć wyłącznie dla siebie.'
|
|
|
Pragnęłam go tak, jak pragnęłam powietrza, by oddychać. Nie był to wybór – ale konieczność.
|
|
|
Przepraszam, ale nie do końca rozumiem sformułowanie "przykro mi. "
|
|
|
spieprzaj z mojej bajki oszukany królewiczu
|
|
|
napisz mi wzór na spełnienie marzeń.
|
|
|
- Minęło pół roku, a Ty dalej zapluwasz się herbatą gdy go widzisz.
- Czas jest przeciwko mnie.
- Po prostu nie chcesz o nim zapomnieć.
- Nie da się wymazać z życiorysu półtora roku, spędzonego razem,zapomnieć ot tak. Stał się częścią mojego życia, odmienił je nalepsze... a teraz Go niema.
|
|
|
gdyby nie TY bylibyśmy razem i nie musiałabym szukać u innego tego czego nie dałeś mi TY.
|
|
|
- Dlaczego nie pozwolisz mi ukoić swojego bólu? - Bo nie możesz, nikt nie może. Znaczy się, śmierć możne, ale jej jeszcze nie chcę...
|
|
|
Chciałam Ci podziękować za chwile namiętne jak ostatni pocałunek, które teraz zostały zastąpione przez burzliwe chmury łez i cierpienie w lewym przedsionku serca.
|
|
|
|