 |
keeponrunning.moblo.pl
Nie boję się o Ciebie bo ty zawsze sobie poradzisz. Boję się o następne osoby u Twojego boku które tak bardzo kiedyś zranisz.
|
|
 |
Nie boję się o Ciebie, bo ty zawsze sobie poradzisz. Boję się o następne osoby u Twojego boku, które tak bardzo kiedyś zranisz.
|
|
 |
Jestem między miotłą a kowadłem. Wybrać sercem czy rozumem. Czy rzucić Ci się na ramiona i wyszeptać Ci do ucha, wszystko co czuję, czy udać, że się nie przejmuję. Udać, że jesteś jednym z wielu, jakby ta cała chora sytuacja mnie nie ruszyła.
|
|
 |
Między mężczyzną a kobietą przyjaźń nie jest możliwa. Namiętność, wrogość, uwielbienie, miłość - tak, lecz nie przyjaźń
|
|
 |
Robisz z siebie takiego zajebistego BOSSA, ze wiesz o mnie wszystko i znasz mnie na wylot. A nie potrafisz dostrzec tak prostych rzeczy. Tego, że jesteś dla mnie bardzo ważny, że jest we mnie ból, kiedy jesteś dla mnie niemiły i chamski. No chyba, że wiesz i próbujesz to jakże dyskretnie schować. Wtedy to bardzo przepraszam Pana.
|
|
 |
Ogólnie jestem realistką. Ale w sercu, gdzieś głęboko w moim serduszku tkwi ta nadzieja. Nadzieja na to, że coś się ułoży. Że ułoży się między nami, że będzie jeszcze lepiej niż było przed paroma tygodniami, kiedy mogłam powiedzieć, że jestem szczęśliwą kobietą. Tak, wiedziałam, że to się kiedyś skończy, ale nigdy bym nie pomyślała, że takim sposobem. Teraz muszę zacząć od nowa walkę o Ciebie.
|
|
 |
Coś się zmieniło. Jakbyś był innym człowiekiem. Nie wiem, co złego zrobiłam, że nagle zmieniłeś o mnie zdanie. Nie widzisz już we mnie tej samej dziewczyny. Ale tak naprawdę jestem nią nadal. Tą kruchą laleczką, którą boli każde przykre wypowiedziane przez Ciebie słowo.
|
|
 |
Był sobie mężczyzna. Mężczyzna o nieprzenikliwie chłopięcej urodzie i dziecinnym zachowaniu. Brązowe oczy,ciemne włosy,wysoki. Ten oto chłopczyk potrafił wprowadzić stan swobody. Żadne pytanie nie było przy nim nie na miejscu. Jego głęboki głos tak strasznie różniący się od postaci. Jego niepozornie ramiona przyciskające mnie do swojej piersi. A te wibracje w żołądku na chociażby wspomnienie, nie pozwalają mi udawać, że mam go w dupie.
|
|
 |
Coraz częściej czuję,że zamiast wzbierać na sile,być twardym i nie do złamania staję się kruchą dziewczynką,która rozpłacze się na każdą nie miłą uwagę. Zburzył się mój mur obronny za którym bezpiecznie chroniłam się przed fałszem i skrajnością ludzi mnie otaczających. Zburzył się mój mały świat, w którym bezpiecznie wyobrażałam sobie, na co pozwoliła mi fantazja. Teraz każdego dnia, otwierając oczy dostaje rzeczywistością mocno po pysku.
|
|
 |
Nie, wcale nie jest dobrze. Nie potrafię zakończyć kolejnego rozdziału swojego życia i przewrócić na nowy. Nic się nie zmienia. Piję stanowczo za dużo kawy, na dzień biorę coraz więcej pigułek na uspokojenie, tracę wiele godzin przed kompem, znowu maluję paznokcie na kurewską czerwień, w nocy nie mogę spać, a jak zasnę to budzę się nad ranem z płaczem, bo kolejny sen z Tobą mnie wymęczył. Nie odreagowałam tego i tylko czekam na jakąś imprezę, żeby się nakurwić porządnie i chwilowo zapomnieć o Twoim istnieniu.
|
|
|
|