|
keejtson.moblo.pl
miała nadzieję że już go nie kocha że to minęło. tak bardzo się starała żeby to minęło. ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. odwyk od niego od jego wariackiej
|
|
|
|
miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. tak bardzo się starała, żeby to minęło. ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. nie udało się. owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.
|
|
|
|
Następnego dnia ruszyłyśmy. Mama całą drogę milczała. ja też nie odzywałam się. Nad grobem, mama pomodliła się i odeszła dając mi chwilę dla siebie. - tato ? Wiesz ? nigdy nie powiedziałam, ze Cię kocham. Nigdy nie byłeś dla mnie prawdziwy, ale wiesz? tak bardzo za tobą tęsknie. ale proszę, ja się już boję. te sny mnie niszczą. - mówiłam a łzy płynęły mi po nosie. Kiedy wracałyśmy mama obiela mnie ramieniem. Nic nie musiała mówić. wiedziałam, że słyszała. W całej tej sytuacji zbliżyłyśmy się do siebie. teraz ? jest moja przyjaciółką. / cz. 2
|
|
|
|
Znów śniły mi się jakieś głupoty. Usłyszałam, że ktoś wchodzi do pokoju. - skarbie wszystko okej ? kolejną noc z rzędu krzyczysz. - powiedziała. Z moich oczu popłynęły łzy. - nie potrafię się pogodzić z tym, że zginął, że go nie ma. znów śnił mi się wypadek. - płakałam i mówiłam przez łzy. Mama przytuliła mnie mocno do siebie. Siedziałyśmy tak kilka minut, ale dla mnie to było jak cała wieczność. Wydostałam się z jej uścisku i pierwszy raz w życiu wyszłam przy niej zapalić. Widziałam, ze tego nie pochwala, ale czuł też, ze nie będzie mieć mi tego za złe. Kiedy skończyłam wróciłam do niej. - mamo ? pójdziemy jutro na cmentarz ? na grób taty. - powiedziałam. - jasne skarbie. ale dlaczego chcesz tam iść nie byłaś tam od pogrzebu. - zapytała. - wiem.. dlatego chcę iść. Chcę pożegnać tatę i prosić, żeby nie nawiedzał mnie we śnie. - to może pójdziemy tez do kościoła ? - zapytała niepewnie. Wiedziała, ze od ponad roku nie byłam na mszy. - pewnie. muszę. - wyszeptałam. / cz. 1
|
|
|
|
Moje życie nigdy nie było idealne. Często popełniałam błędy, nie zastanawiałam się nad skutkiem podejmowanych przeze mnie decyzji. Nad tym jak one wpływały na ludzi. Jednego jestem pewna, gdyby przyszło mi kolejny raz podejmować tamte decyzje nie zmieniłabym nic, postąpiłabym dokładnie tak jak kiedyś. Nie jestem idealna, ale też nie staram się być na siłę.
|
|
|
|
- Dlaczego palisz tak cholernie szybko? - Wszyscy palicie dla przyjemności . Ja palę po to, aby umrzeć. / loveitxd
|
|
|
|
nie umiem powiedzieć Ci co będę robić w przyszłości, bo ja nie jestem pewna nawet jutrzejszego dnia. || kissmyshoes
|
|
|
jakie to absurdalne. coś, co się buduje przez kilka dobrych lat, traci się w ciągu kilku dobrych chwili. / keejt
|
|
|
ja umrę, to zrobię wam takie paranomal activity, że się posracie. /fejs
|
|
keejtson dodał komentarz: |
16 stycznia 2012 |
|
uhuhuhuhhuhuhuuu, życie się zaczyna, PLUSIK :3
|
|
|
chłopak Ci powie, że Cię kocha, mężczyzna to pokaże./ besty
|
|
|
|