|
kasiula2603.moblo.pl
nasze drzewo i ławka. po naszej kłótni która była dotąd największą z naszych kłótni myślałam że już nie da się nic naprawić że padło za dużo słów. Któregoś wieczora
|
|
|
nasze drzewo i ławka. po naszej kłótni, która była dotąd największą z naszych kłótni , myślałam, że już nie da się nic naprawić, że padło za dużo słów. Któregoś wieczora , poszłam do parku, siadła na naszej ławce koło naszego drzewa razem z przyjaciółką. Na drzewie wyryłam serce a w nim nasze inicjały,napisałam że i tak będę cię kochać, na zawsze. kilka dni potem przyszłam tu z powrotem, a na drzewie był nowy napis ' ja ciebie też będę kochał zawsze , księżniczko
|
|
|
kiedyś umówiliśmy się na spotkanie w deszczowe, pochmurne popołudnie. tradycyjnie zapomniałam wziąć parasolki. kiedy mnie zobaczyłeś, całą zmokniętą i rozmazaną, uśmiechnąłeś się tak, jak lubiłam najbardziej. powiedziałeś, że ładnie wyglądam. odebrałam to jako kiepski żart, ironię. odwróciłam się wtedy na pięcie i szybkim krokiem szłam przed siebie. Ty pobiegłeś za mną. gdy byłeś już na tyle blisko, że mogłam Cię usłyszeć, powiedziałeś, że kochałbyś mnie nawet, gdybym była cała w błocie. i gdybym miała jedno oko. nie musiałam się odwracać, żeby zobaczyć, czy się uśmiechasz. czułam to w powietrzu. na tym polegała Twoja zajebistość
|
|
|
i wtedy pierdolnął, że kocha.
|
|
|
przyjaciele ; niezastąpiona banda debili , którzy co dzień dają kolejną pierdoloną nadzieję że jednak da się żyć .
|
|
|
w tych czasach większość związków opiera się wyłącznie na smsach.
|
|
|
Siedziała na korytarzu wśród kumpli z klasy. Nagle dostała sms'a . " pięknie dziś wyglądasz " . Odpisała " kto ty? " Po chwili doszła odpowiedź " spójrz przed siebie ... " siedział na ławce i uśmiechał się słodko ...
|
|
|
Miałam jeszcze jedną lekcję. Jego klasa już skończyła. Siedziałam w sali pod oknem. Nagle zauważyłam, że wraca pod budynek. Miał ze sobą piękną,czerwoną różę. Od razu pomyślałam, że to dla niej... Po dzwonku wyszłam i naciągnęłam kaptur na głowę. Znowu padało. Wyminęłam go, ale ktoś złapał mnie za rękę... Odwróciłam się i spojrzałam w jego niebieskie oczy. Wyszeptał ' Przepraszam. Zawaliłem. Zrozumiałem. Chcę to naprawić... ' Podał mi różę. Zaśmiałam się przez łzy, które błyskawicznie zmieszały się z deszczem i jego pocałunkami
|
|
|
Tego dnia padało. Jednak wuefista był nieugięty. Chłopcy z jego klasy musieli grać w nogę na boisku. Obserwowała go przez okno. Jego wspaniałe umięśnione ciało biegało za piłką. Nie mogła znieść tego, że nie jest jej. Ze spuszczoną głową wyszłą do toalety. Przeszła koło szadek i zderzyła się z kimś. Wielkie, mokre ciało szczelnie oparło ją o szafki. Spojrzała w jego niebieskie oczy. On położył rękę na jej biodrze. Pogładziła lekko jego policzek powoli zarastający jasnymi, delikatnymi włoskami. Dysząc schylił się i pocałował ją. ' Nadal Cię kocham ' - wyszeptał..
|
|
|
Chciałam, żeby mnie kochał...więcej grzechów nie pamiętam...
|
|
|
Miłość nieodwzajemniona to najszczersza z uczuć, bo choć wiesz, że nie możesz na nic liczyć, nadal kochasz.
|
|
|
Niesamowite jest to jak jedna piosenka potrafi zmienić Twój nastrój.
|
|
|
i wku*wia mnie to, że ciągle coś mi o tobie przypomina ...
|
|
|
|