Gdy zobaczyła te stare ławki z inicjałami, krzesła wymazane graffiti, daty wydrapane cyrklem na ścianach, powróciły wspomnienia z czasów wolności, miłości platonicznych, obgadywania koleżanek, niewinnych miłości. Gdy zamknęła oczy uderzył ją braz przyjaźni, szczerej przyjaźni, która zakończyła się z biegnącym czasem. Wyszła czym prędzej zamykając za sobą drzwi do wnętrza prawdy i bólu.
|