 |
karmelowa1616.moblo.pl
ubrała bluzę stanowczo za dużą ale czuła się w niej rewelacyjnie. włączyła muzykę pasującą do swojego dzisiejszego klimatu i zrobiła sobie kisiel. miała wyjebane na n
|
|
 |
ubrała bluzę, stanowczo za dużą, ale czuła się w niej rewelacyjnie. włączyła muzykę pasującą do swojego dzisiejszego klimatu i zrobiła sobie kisiel. miała wyjebane na niego. te jego słodkie, a zarazem wkurzające esy ją dołowały. i te kilometry między nimi.. chciała usiąść na trawie ze swoją siostrą i szczerze porozmawiać. tyklo tego chciała od życia. brakowało jej tego. pogoda ją dołowała totalnie. zamknęła drzwi do pokoju, straciła zasięg i już sama nie wiedziała czy tak naprawde chce go mieć.. gdy ona rozmawia z nim przez tela, wymięka. jest taka szczęśliwa, radosna, ale najpierw musi poczekac na ten moment cały dzień. po części ma chwilami wyjebane na wszystko..
|
|
 |
nie widziała go już prawie tydzień.. tak bardzo tęskniła.. niby pisali te esy, romawiali, ale chciała go już wreszcie zobaczyć. tak bardzo tęskniła, że juz chwilami miała wyjebane na wszystko. tym bardziej, że wiedziała, że on sie tam super bawi z taką jedną. z jej kumpelą. ta `jego` czuła się jak taka chusteczka, jak tą nową wybrudzi to wróci po pierwszą. miała wyjebane. tak, emocje kuźwa. wyjebane. jebnęła telefonem o podłoge. bateria wypadła, a ona z uśmiechem siedziała. `zadowolona`. nie chciała się kłócić z tym `swoim`, więc nie włączyła telefonu przez pare godzin.. a po paru godzinach snu. obudziła się, włączyła telefon i dumna z siebie napisała `hej. co tam.?`
|
|
 |
podeszła do niego i z cwaniackim uśmiechem pokazała mu tekst z pod nakrętki tymbarka on tymi swoimi oczkami przystojniaka spojrzał na nią i jebnął smile. ona uniosła się i odeszła z dumną miną. a on do końca dnia chodził uśmiechnięty. pod nakretką napis: `zapraszam na spacer po szczęście` oby dwoje tego tak samo pragneli. taki kapsel a łatwiej go pokazać niż zapytać w twarz.
|
|
 |
miała siedem lat, gdy ojciec zaczął się nad nią znęcać. pił i bił ile wlezie. były dni , że nie przychodziła do szkoły bo nie była w stanie podnieść się z łóżka. codziennie gdy ją spotykałam miała tone pudru na twarzy. nie, nie należała do plastikowych lal - starała się ukryć tym limo i wstyd. miała tak cudowny uśmiech, którego prawie wogóle nie pokazywała - ojciec odebrał jej chęć istnienia, szczęście i moc tego cudownego wygięcia kącików ust ku górze. ojciec ją zniszczył.
|
|
 |
nie możesz sie poddać naćpać , napić , zapalić i iść spać musisz
skopać życie po dupie i
pokazać kto tu rządzi .
|
|
 |
Kiedy już masz u niego największe szanse , zawsze ktoś Ci to musi spieprzyć .
|
|
 |
Jak On to robi, że nie mogę przestać o nim myśleć? Ciągle zastanawiam się, jak to by było, gdyby był mój. Póki co, to niemożliwe, więc proszę, powiedzcie mi, że go już nie kocham…
|
|
 |
zawsze byłam 'tą dziwną' , która za przyjaciół wybierała sobie ludzi z trudnym charakterem. tą która najwidoczniej lubi szczeniaków i ich brak dorosłości w pewnych kwestiach. tak, nikt nie powiedział , że jestem normalna .
|
|
 |
Zaufaj jej bezgranicznie. Przecież ona nie ma zamiaru wywijać jakichś głupich numerów… Zrozum, że chce być z Tobą i nikim więcej.
|
|
 |
Przytulanie jest fajne. Szczególnie, jak lubisz osobę,
z którą się przytulasz .
|
|
 |
Ona potrzebowała go tak samo, jak on potrzebował jej,
a mimo to byli osobno.
|
|
 |
nie brakowało mi niczego. ani jego pocałunków ani dotyku,
wspólnych chwil i noszenia na rękach. nie tęskniłam też za
wygłupami, jego zapachem i szerokim szczerym uśmiechem.
na początku nie.
|
|
|
|