 |
karmelowa1616.moblo.pl
i tak z dnia na dzień życie traci sens .
|
|
 |
i tak z dnia na dzień życie traci sens .
|
|
 |
Życie nie zawsze układa się po naszej myśli. W gruncie rzeczy, praktycznie nigdy. W końcu zdajesz sobie sprawę, że wszystkie twoje plany kiedyś i tak legną w gruzach. A młodzieńcze marzenia, w które niegdyś wierzyłeś,będą sprawiać, że na twojej twarzy pojawi się grymas pełen współczucia dla samego siebie. Życie po prostu bywa żałosne.
|
|
 |
Podoba Ci się on? Chciałabyś być na moim miejscu? Uważasz, że jest wspaniały? Że idealny ? Tak. Wiem, że byś chciała. I ze wszystkim się zgodzę, poza tym, że on wcale nie jest idealny, ale kocham jego wady, to czyni go wyjątkowym, za to go pokochałam. Żadna inna panienka nie wytrzymałaby z nim nawet tygodnia, bo jego naprawdę kurewsko trudno ogarnąć. Jemu nie postawisz żadnych warunków, typu 'nie pij, nie pal, nie jaraj, nie pluj, nie klnij' bo to dla niego norma. A i tak ja wiem, że jestem dla niego tym kimś dla kogo byłby w stanie posłać to wszystko inne w diabły. Że jestem tą dziewczyną, na którą czekał.
|
|
 |
Ogarnij swój pierdolnik, bo stracisz tych, którzy są dla Ciebie naprawdę ważni.
|
|
 |
Olej go , nie warto się nim przejmować , docenia się po stracie.
|
|
 |
Podobno nic nie dzieje się przypadkiem. Podobno Bóg stawiając na naszej drodze życia jakąś osobę ma w tym konkretny i określony cel. Zastanawiam się dlaczego zderzył nasze dwa światy... I nie znajduję wytłumaczenia. Chciał żebym nikomu już nigdy nie zaufała?
|
|
 |
A ona po prostu miała tego wszystkiego dosyć, wiesz? Przestała się przejmować, zaczęła tłumić w sobie wszystkie uczucia. Ból, który zadawałeś jej coraz częściej.. Na początku zabijał, ale nauczyła się z nim żyć. Było ciężko, owszem. Może nie jest jej lepiej, ale na pewno trochę łatwiej.
|
|
 |
. Chciała , aby cierpiał , żeby go bolało tak jak ją , ale za żadne skarby świata nie była w stanie go zranić . Tak go kochała .
|
|
 |
Wiesz, wolałabym żeby osoba ,którą kocham wracała do mnie milion razy i milion razy rujnowała mi życie niż żeby nagle odeszła i nigdy nie wróciła.
|
|
 |
nie mogła zrozumieć tego, dlaczego przy nim akurat mocniej biło jej serce. był zwykły, przeciętny. nie był księciem, o których opowiadała jej mama. a jednak coś w nim było, coś czego nie można było wytłumaczyć.
|
|
 |
Ile czasu trzeba czekać, by znaleźć kogoś kto myśli i czuje to co my...
|
|
|
|