|
karmelkowaaaa.moblo.pl
Musisz zaakceptować to że jestem dziewczynką która musi dostać takiego cukierka jakiego chce .
|
|
|
Musisz zaakceptować to , że jestem dziewczynką , która musi dostać takiego cukierka jakiego chce .
|
|
|
Jestem trochę jak Alicja w Krainie Czarów i trochę chyba jak Terminator .
|
|
|
Hey Aniołku , bolało jak spadałaś z nieba ? Bo patrząc na Twoją twarz , to musiałaś ostro przypierdolić .
|
|
|
Mój pokój. Ciemno. Noc. Siedzę na łóżku. Obok mnie leży telefon. Włączone gadu. Robisz siędostępny. Czekam 15 minut. Nie piszesz... Wchodzę na niewidok. Po chwili Ciebie też nie ma. Zasypiam z myślą, że następnej nocy napiszesz i znowu do rana nie pójdę spać, bo moje myśli będzie zaprzątać najcudowniejszy dupek pod słońcem
|
|
|
Alkohol zabił wielu... ale nie zapominajmy ilu dzięki niemu się narodziło ; DDD
|
|
|
-Ale zimno.-poranny zimny wiatr smagał po całości.
-Pizga, jak cholera.-odpowiedział naciągając kaptur na głowę. Zaczęłam szperać w kieszeniach.
-Kurde, nie wzięłam rękawiczek.- jęknęłam stukając zębami.
-Daj rękę.-zwrócił się do mnie, a ja spojrzałam na niego, sprawdzając czy to kolejny żart z jego strony. Zaskoczył mnie. Patrzył na mnie z troską wyciągając swoją dłoń w moją stronę.
-Mam Cię trzymać za rękę?
-Po prostu ją daj.-zrobiłam jak kazał. Miał tak rozkosznie ciepłe ręce, że przeszły mnie dreszcze. Wsunął nasze dłonie do kieszeni swojej kurtki splatając palce. Uśmiechnęłam się do siebie i rozejrzałam.
-Wiesz, może lepiej puść, jak to zobaczy Twoja laska to będzie koniec.
-Masz racje...-burknął pod nosem chcąc zabrać swoją rękę, ale mu na to nie pozwoliłam.
-Ej, powinieneś powiedzieć 'je.bać to' i trzymać mnie dalej.-zażartowałam, a on ku mojemu zaskoczeniu ścisnął moją dłoń i patrząc w okno jej szkoły powiedział:
-Jebać to.
|
|
|
- coś czego nigdy nie było
- że co?
- no takie hasło w krzyżówce...
-aha.... 'MY'
- jak to ?
- nigdy nie istnieliśmy 'MY' tylko 'ON' i 'JA'.
|
|
|
Związek? Nie mam na niego czasu. Pocieszam przyjaciół, którzy cierpią przez miłość.
|
|
|
Weź wyciągnij wnioski ,życie to nie konkurs piękności...
|
|
|
I jestem zepsutą małolatą, która czasami nienawidzi siebie samej. Może czasami denerwuję się i komplikuję swoje życie. Może jestem jeszcze 'mała', ale potrafię bardzo kochać.
|
|
|
Idzie zając przez las i śpiewa...
-pojebane misie, pojebane misie...
Nagle zza drzewa wyskakuje miś, a na to zając:
- Pojebało mi sie, pojebało mi się...
|
|
|
|