 |
karka1422.moblo.pl
tak mam satysfakcję . mam satysfakcję bo przynajmniej ja się starałam i zrobiłam wszystko co mogłam żeby było okej
|
|
 |
tak , mam satysfakcję . mam satysfakcję , bo przynajmniej ja się starałam i zrobiłam wszystko co mogłam , żeby było okej
|
|
 |
nie krępuj się, rób mi dalej burdel w głowie. po cholerę się przejmować, nie?
|
|
 |
Ej aniołku , bolało jak spadłeś z nieba ? Bo patrząc na Twoją twarz, to musiałeś ostro przypierdolić
|
|
 |
po zerwaniu jest konkurs : kto lepiej umie udawać , że gówno go to obchodzi .
|
|
 |
Człowieku , możesz czuć się jak ofiara cały czas , lub podnieść swój tyłek i zrobić to , co chcesz zrobić .
|
|
 |
- Kocha mnie.
- Skąd ta pewność?
- Potrafi wyczuć mój smutek przez telefon..
|
|
 |
- A kiedy tak na prawdę zauważyłaś jego brak?
- Wtedy kiedy złapał mnie za rękę, spojrzał w oczy i dał mi do zrozumienia, że pomiędzy nami nigdy nic nie będzie.
|
|
 |
Siedziała na parapecie z kubkiem ciepłego mleka, patrząc na gwiazdy, myśląc o nim. Miała założoną jego bluzę i słuchała jakieś nudnej piosenki, która akurat leciała w radiu. Było już dosyć późno. Wzięła do ręki telefon, weszła w funkcję sms i napisała: Mimo tego, że dzielą nas kilometry i mimo tego, że dobrze się bawisz teraz z kumplami chciałam Ci napisać, że dziękuję za wszystko. Chwile jeszcze zastanowiła się, czy dać mu tą błahą buźkę z dwukropkiem i gwiazdką na sam koniec, wkońcu nie liczyła na nic wielkiego, po prostu chciała mu podziękować za to, że się nią interesował. Jednak po przemyśleniach zrezygnowała z tego. Wysłała mu tą wiadomość i wróciła do swych przemyśleń. Nagle poczuła wibracje telefonu. Dzwonił do niej. Odebrała. Usłyszała jego głos, który tak uwielbiała nie wiedziała co ma powiedzieć. On zaczął: Wiesz ja Cie też. Wiem, że zapewne nie wiesz co powiedzieć ale ja Cie KOCHAM. Jej oczy zaczęły napływać łzami. A on dodał: - Kotek nie płacz bo nie ma powodu...
|
|
 |
Któregoś dnia zrozumiesz, że Ci Go brakuje, że brakuje Ci rytmu, jakim biło jego serce, sposobu w jaki oddychał czy chociażby tego, jak się poruszał. Zaczniesz tęsknić za jego wargami, za dotykiem jego dłoni, za słowami, które wyrywając mu się z gardła trafiały wprost do Twojego ucha. I choć teraz wydaje Ci się, że to co jest między Wami to nic - z czasem przekonasz się, że to był skarb. Diament, który mógł przerodzić się w brylant..
|
|
 |
.` Oszukiwałam siebie, znajomych, wszystkich. Mówiłam, że zapomniałam, ale nie zapomniałam. Bo tak po prostu nie da się zapomnieć. Nie da się wyrzucić z pamięci osoby, którą kochało się przez taki długi okres czasu. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przez drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki do, której tańczyliśmy, gdy ktoś wymieni jakąś imprezę, na której rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane... `
|
|
 |
.` Chciałabym usłyszeć kiedyś od Ciebie, że żałujesz, że kurde chociaż żałujesz... `
|
|
 |
.` Serio, nie potrafię tak po prostu żyć z tymi bliznami w podświadomości. Serio, nie jestem z tych, którzy zapominają po kilku dniach, o tym co się działo i jak się czuli. Serio, coraz częściej mam wrażenie, że płuca kurczą mi się tak, że nie mogę już oddychać... `
|
|
|
|