|
kamciaaxd.moblo.pl
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
|
|
|
Tylko życie poświęcone innym warte jest przeżycia.
|
|
|
Wydawał się być jej spełnieniem marzeń, jej wielką tajemnicą z książek, które tak namiętnie czytywała.
|
|
|
Aby znaleźć miłość, nie pukaj do każdych drzwi. Gdy przyjdzie twoja godzina, sama wejdzie do twego domu, w twe życie, do twego serca.
|
|
|
Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać Kogoś, kto go zna. A potem zasnąć w Jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami.
|
|
|
Nazywałeś mnie swoim aniołem.
Mówiłeś, że zostałam zesłana z nieba...
Trzymałeś mnie mocno w swoich ramionach,
uwielbiałam sposób w jaki czułeś siłę.
Nigdy nie chciałam, żebyś odszedł..
Chciałam, żebyś został tu trzymając mnie.
|
|
|
no bo warto się zakochać, nawet chociaż na minutę. I nieważne jaki będzie skutek, serce wypełnij uczuciem. ;*
|
|
|
W moim innym świecie nawet gdy jest ciężko Tylko razem zawsze lądujemy miękko I łączy nas namiętność, z której mogą szydzić Lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić .
|
|
|
Kiedy się dowiedziałam że kochasz moją najlepszą przyjaciółkę byłam bezradna gdybyś zakochał się w innej mogłabym ja zwyzywać znienawidzić i strać się pokazać że popełniłeś błąd w tym przypadku jednak zupełnie ci się nie dziwię...
|
|
|
A największą moją wadą było to, że kochałam na zabój jednego, jedynego faceta. Jego imię było moim mottem. Pierwszą literę miałam wytatuowaną na karku, wodę toaletową trzymałam w szafce, bo on tak pięknie pachniał. Spałam, wtulając się w jego bluzę, a w portfelu nosiłam jego zdjęcia. Tak. To prawda co mówiła mi przyjaciółka: to naprawdę była chora miłość. Psychiczne uzależnienie.
|
|
|
Nie ufał mi, tak jak ja nie ufałam mu. Było to normalne, w końcu okłamywaliśmy się, było to częścią naszego życia. Nie wyobrażałam sobie nas razem. Szczerych i szczęśliwych. Kochałam go tak tajemniczego, a zarazem ganiłam się za to uczucie.
|
|
|
Czy bolało? Nie, ból poczułam dopiero wtedy gdy on przestał się mną interesować, gdy odszedł, uświadomiłam sobie wtedy, że to nie była miłość. Było to najzwyklejsze przywiązanie, bałam się iż nie dam rady bez niego, a tak naprawdę to wszystko robiłam sama. On był tylko częścią nieodłącznego planu dnia.
|
|
|
Powoli zapominam, powoli odchodzę. Napisał tylko, że wie teraz iż to nie było to czego potrzebował. Nazwał mnie największą pomyłką swego życia, ale wbrew pozorom ja nie żałuję, bo nie wiem ‘co by było gdyby’. Może nie istniałabym już? A może on przedłużał mi życie swoimi najpiękniejszymi, zielono-brązowymi oczami.
|
|
|
|