|
kamcia6868.moblo.pl
Przysunąwszy się odrobinę bliżej zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach jego przedramienia.Trzęsła mi się ręka byłam pewna że to zauważy. Mam przestać? upew
|
|
|
Przysunąwszy się odrobinę bliżej, zaczęłam wodzić opuszkami palców po konturach jego przedramienia.Trzęsła mi się ręka - byłam pewna, że to zauważy.
-Mam przestać?-upewniła się, bo zamknął powieki.
-nie- odparł, nie otwierając oczy. -nawet nie potrafisz sobie wyobrazić, co czuje, gdy tak robisz.- westchnął.
|
|
|
" - Pomyślałem sobie - ciągnął - że nada sie na symbol mojej osoby, bo jest takie twarde i zimne. - Zaśmiał się. - A w słońcu, tak jak ja, mieni się wszystkimi kolorami tęczy.
- Zapomniałeś o najbardziej oczywistej cesze, która was łączy - wtrąciłam. - Jest piękne.
- Moje własne jest równie ciche - stwierdził. - I tak, jak to tu, nalezy do ciebie. Poruszyłam ręką, żeby serduszko zamigotało.
- Dziękuje. Dziękuje za oba. "
|
|
|
'-Z chmurami sobie poradze, ale nie mogę walczyć z zaćmieniem'
|
|
|
'Jak on na nią patrzył! Jak ozdrowiały ślepiec, który zobaczył słońce! Jak kolekcjoner sztuki, który odkrył nieznany nikomu szkic da Vinci! Jak młoda matka przyglądająca się noworodkowi!'
|
|
|
'Dziękuję ci - za nią - za wszystko.'
|
|
|
"- Chętna zakończyć swoje życie, nie zaznawszy dorosłości. - szepnął, jakby do siebie. - Chętna uczynić z młodości zmierzch swojego życia. Gotowa wyrzec się wszystkiego."
|
|
|
''Mimo to sięgnął jednoczenie do tylnej kieszeni dżinsów i wyciągnął z niej zawiązany rzemieniem, luźno pleciony woreczek z wielobarwnego materiału. Położył mi go na dłoni.
- Jest śliczny- powiedziałam - dziękuję.
Westchnął.
- Bella, prezent jest w środku..."
|
|
|
"Nie rozumiesz. Może ty jesteś wystarczająco dzielny albo wystarczająco silny, żeby żyć beze mnie, jeśli tak byłoby dla mnie najlepiej. Ale mnie nigdy nie będzie stać na takie poświęcenie. Muszę być z tobą. To dla mnie jedyne możliwe rozwiązanie."
|
|
|
"- Nic się nie martw , najdroższa . Pamiętam też o twoich pozostałych żadaniach "
|
|
|
"Kocham Cię"- najpiękniejszy cytat z tej książki....
|
|
|
"Pocałował mnie w czoło.
-Tak się cieszę ,że wróciłeś.
-Uwielbiam do Ciebie wracać.
-Uwielbiam Cię witać."
|
|
|
'Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha tym bardziej irracjonalnie się postępuje.'
|
|
|
|