|
juuuuumi.moblo.pl
Uzależniłam się. Po raz kolejny. Najpierw od komputera. Komórki. Przyjaciół. A teraz od Ciebie ♥
|
|
|
Uzależniłam się. Po raz kolejny. Najpierw od komputera. Komórki. Przyjaciół. A teraz od Ciebie ♥
|
|
|
Zasypiam sama z własnymi myślami, płacz goi rany, ból przez ludzi których kochamy.
|
|
|
Dlaczego masz mnie pocałować tylko w sylwestra o 23:59, całuj mnie każdego dnia o 23:59 bo każdy dzień chcę rozpoczynać cudownie.
|
|
|
leżałam na łóżku czytając książkę, gdy nagle w kieszeni poczułam wibracje telefonu.
`1 nowa wiadomość`- ujrzałam na wyświetlaczu.
`odbierz,` nacisnęłam i od niechcenia zaczęłam czytać smsa.
nie mogłam uwierzyć własnym oczom - To był On, i na dodatek chciał się spotkać.
zerwałam się z łóżka, odpisując szybko `ok`.
przegarnęłam dłonią włosy, chwyciłam kurtkę i rzuciłam do mamy, że wychodzę.
w końcu dotarłam na miejsce, On już tam był.
przywitał mnie uśmiechem, wręczając czerwoną róże, jak za dawnych czasów.
`przepraszam. przepraszam za wszystko. wiem, że nic nie naprawi tego, co przeze mnie przeszłaś,
mimo to błagam : uwierz, że ten skurwiel naprawdę Cię kocha.` wyszeptał,
a ja rzuciłam się mu na szyję.
`wierzę.` tylko tyle mogłam z siebie wydusić. szok w jakim byłam nie pozwalał, na nic więcej....
- no i w tym właśnie momencie zadzwonił budzik.
cholerne, złudne sny...
|
|
|
a wieczorami wtulając się w poduszkę, zamykam oczy, staram się oszukać własną podświadomość. przypominam sobie zapach twego ciała, ciepło dłoni. to nie takie trudne, od kiedy pozwoliłeś
poznawać się kawałek po kawałku, tak powoli zadurzając się coraz bardziej. wyobrażam sobie ciebie obok, smak twych ust, które tak bardzo uwielbiałeś zatapiać w moich łącząc je w jedną całość. ramiona, w których budziłam się każdego dnia, i ten cudowny uśmiech zadedykowany tylko dla mnie.
|
|
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
|
Kiedy byłyśmy mały dziewczynkami, wierzyłyśmy w bajki, fantazjowałyśmy, jakie będzie nasze życie. Biała suknia, królewicz, który zabierze nas do zamku na szczycie góry. Wieczorem w łóżku zamykałyśmy oczy i wierzyłyśmy gorąco w to, że marzenie się spełni. Święty Mikołaj, Wróżka i Królewicz byli tak blisko, że czuło się ich smak. Ale człowiek dorasta. Któregoś dnia otwieracie oczy i bajka pryska. Zwracamy się do ludzi i rzeczy, którym ufamy. Sęk w tym, że trudno całkowicie uwolnić się od tej bajki, bo prawie każdy chowa w sobie ten promyk nadziei i wiary, że pewnego dnia otworzy oczy i marzenie się ziści.
|
|
|
Ja nie żałuję żadnej chwili i wiem, że te najgorsze nauczyły mnie najwięcej.
|
|
|
Tylko na nią patrzył a ona czuła jakby dłonią dotykał jej ciała.♥
|
|
|
Jestem idiotką, bo czasem myślę, że moglibyśmy to naprawić.
|
|
|
Chodźmy na spacer o piątej rano, świt to chyba najpiękniejsza pora dnia.
|
|
|
Toksyczna miłość ograniczona do siedmiu esemesów dziennie.
|
|
|
|