|
justysia93.moblo.pl
wybacz mój zdarty lakier na paznokciach nie miałam czasu żeby go zmyc i pomalowac na nowo przeszkadza Ci to? jeśli tak mogę zaraz to naprawic. nie? cies
|
|
|
wybacz mój zdarty lakier na paznokciach
nie miałam czasu żeby go zmyc i pomalowac na nowo
przeszkadza Ci to?
jeśli tak, mogę zaraz to naprawic.
nie?
ciesze się.
tęsknię za Tobą. naprawdę bardzo tęsknię za tą osobą
która była tak bliska memu sercu
a która teraz jest zajęta czymś innym
i nie jesteś już tym kim byłeś
wrócisz?
nie, to nie prawda. zmieniłeś się.
wybacz mi moje rozczochranie,
nie spodziewałam się dziś gości
tym bardziej nie Ciebie
czego tu szukasz?
mnie? myślałam że o mnie już zapomniałeś.
nie zapomniałeś? to czemu się tak zachowywałeś?
jak to jak? dobrze wiesz
nie jesteś już tym kogo pokochałam.
żegnaj.
|
|
|
nic mi się nie chce, paradoksalnie jestem wulgarna
i chyba z każdym dniem bardziej chamska, ale to nic
|
|
|
'Jesteś taka piękna
nagrana na dźwiękach
wszystko co mi mówisz biorę kochana do serca
tak od dawna się wkręcam
ręka, w końcu mam Cię
jadę wskazującym palcem spokojnie po kancie
jak mogę najdokładniej
sprawdzam nierówności
wiesz jesteśmy w sklepie ale wrzucę Cie na nośnik.
Jesteś taka piękna
a nie chce Cie zamienić
idę jak anemik
jeszcze obejrzę okładkę
jak będziesz za droga
to wezmę Cie ukradnę
dokładnie tak zrobię sobie
myślę i idę kupię Cie za chwilę
do kasy mam milimetr
czy się nie mylę
sprawdzam po raz ostatni...'
|
|
|
Naprawdę dużo przeżyłam. Chciałam stąd odejść. Wszystko było lepsze, niż życie tu i teraz. Sznurując buty zastanawiałam się, co zrobić i w jaki sposób wpłynąć na rzeczywistość. Moje oczy, zlepione tanim tuszem nie chciały się otworzyć. Wszędzie widziałam tylko fałszem podszyty śmiech. Czułam się ograniczona przez własny świat, myśli. Wtedy pojawiłeś się Ty. Znikąd. Nie dawałeś rad. Nie mówiłeś co robić. Słuchałeś. Słuchałeś mnie. Wszyscy zawsze chcą mówić, ale nikt nie che słuchać. Poczułam się wtedy ważna. Ważna, bo ktoś po prostu chciał mnie wysłuchać. Przepraszam nie chciałam Cię pokochać, samo tak wyszło, naprawdę. Byłam przyzwyczajona do tego, że zawsze traciłam to, co pokochałam. Tym razem nie. Jeszcze nikt mi nie dał tyle szczęścia co Ty. Mogę na Ciebie patrzeć i patrzeć. Ty nie musisz na mnie patrzeć, mówić, ani mnie słuchać. Nie musisz nic. Ja też mogę być cicho. Cokolwiek, wystarcza mi Twoja obecność.
|
|
|
w sumie trochę szkoda, że wy wszyscy jesteście tacy sami
że dziś mnie lubisz a jutro mnie nie poznasz
że każdy z was tak samo kłamie, oszukuje, zdradza
po raz kolejny pokazujecie, że nie można wam ufać
obiecujecie złote góry, miliony wspólnie spędzonych dni
wierność, szczerość, uczciwość
a tak naprawdę nie dajecie z siebie nic
szkoda, że każdy z was postępuje identycznie
jesteście egoistami, liczycie się tylko wy
i wasze wygórowane ego
szkoda, że ten z góry pożałował wam
choć kszty uczuć i wrażliwości
a ja przecież nie chce byście mi obiecywał złote góry
nie chce byście mi obiecywali czegokolwiek
chce tylko żebyście byli, to aż tak dużo ?
|
|
|
Często gdy pokłóciła się z kimś
zamykała się w swoim pokoju.
Nie wychodziła przez jakiś czas.
Nikt nie wiedział dlaczego i myśleli,
że odpoczywa, ale ona zamykała się
w swoich czterech ścianach po to
żeby nikogo nie skrzywdzić swoimi słowami,
choć ludzie krzywdzili ją codziennie...
|
|
|
Nie jestem pewna czy wiesz
o co chodzi gdy mówię,
że potrzebuję kilku godzin,
bo chyba się gubię.
|
|
|
'Żyję tylko w tych krótkich wspólnych chwilach,
które los tak okrutnie nam kradnie.
Przywykłam już do ciągłego oczekiwania.
Można nawet powiedzieć,
że się z nim zaprzyjaźniłam.
Wieczorami wciąż zasypiam z uśmiechem
wywołanym przez świadomość, że każdy następny dzień
przysuwa mnie delikatnie do szczęścia. '
|
|
|
'Tak, chcę Ciebie na zawsze i na wieczność.
Jestem pewna jak tego, że twoje oczy są brązowe.'
|
|
|
Co musiałabym zrobić żebyście mówili o mnie, że jestem dobra?
Czy jak będę robić wszystko tak jakbyście chcieli to będę dobra?
Czy jak podporządkuję się Wam w stu procentach to będę dobra?
Czy może jak będę przestrzegać ogólno przyjęte zasady to wtedy będę dobra? W ogóle warto być dobrym?
Wiesz, nie będę robiła nic pod Was, Ciebie, Jego, Ją, Ich, czy kogokolwiek, będę sobą i nie zważam na to czy myślisz o mnie dobrze czy źle.
Dla Ciebie mogę być dobra robiąc zło dla Niej, więc nie mów mi czy robię dobrze czy źle, sama wiem to najlepiej.
|
|
|
'Chodź pokaże Ci miasto z perspektywy chmur, razem z wiatrem ponad wieżowcami, skrót do wolności wrót i przed siebie za światłem.'
|
|
|
Może ze szczęściem jest jak z bańką mydlaną ?
Pod wpływem zbyt dużej ilości powietrza pęka, a w postaci małych kropli rozpada się i znika. Znów tworzymy kolejną.
Ponownie rozpływa się pozostawiając po sobie resztki wody.
Jednak dlaczego nie mogłaby ulecieć w górę i z kolejnym podmuchem ciepłego wiatru nabierać coraz to piękniejszych kształtów, mieniąc się tysiącami barw ?
|
|
|
|