|
justynkaxx.moblo.pl
Nienawidzę go za to że tak idealnie mnie zniszczył że pozbawił mnie jakichkolwiek złudzeń że tak po prostu skreślił nasze wcześniejsze marzenia i plany na przyszłość
|
|
|
|
Nienawidzę go za to, że tak idealnie mnie zniszczył, że pozbawił mnie jakichkolwiek złudzeń, że tak po prostu skreślił nasze wcześniejsze marzenia i plany na przyszłość, które chcieliśmy razem zrealizować. Nienawidzę go za to, że ja nadal go kocham a on - w najlepsze zajmuje się swoją nową dziewczyną. / agathe96
|
|
|
|
przecież jestem silna, pamiętasz? sam mi to mówiłeś. mówiłeś, że Ty i ja, że to ma przyszłość. wiedziałeś, jak cierpię i dlaczego boli mnie wszystko dwa razy mocniej. tyle razy mówiłam Ci, jak bardzo Cię kocham, a mimo to jednak odszedłeś . tylko na co teraz czekasz? na łzy? na prośby? może na oklaski ? pogodziłam się z tym, że Cię nie ma.. boli, owszem. ale przecież nie będę całe życie siedzieć i płakać. jest o kilka łez za dużo, o kilka chwil i kilka miejsc za późno. życzę Ci szczęścia. jeśli nie ze mną, to z inną. nie będę cały czas tą słabą, którą można zniszczyć. nie ma łez, nie ma czasu na miłość. jestem ja, jesteś Ty. nigdy więcej nic między nami sie nie wydarzy i wiem, że teraz to boli Ciebie bardziej.. ale vice versa Kotku :) . /BM
|
|
|
|
zakończyłeś znajomość . a tu po kilku dniach piszesz do mnie na gg siemka kochanie: * i co kurwa myślisz ,że ja pojebana i też Ci napisze coś w stylu hej skarbie ; * no chyba nie . drugi raz tego błędu nie popełnie.
|
|
|
|
Pisz pisz, tak codziennie, po kilka godzin. Przecież ja się wcale nie uzależniam, w ogóle nie przyzwyczajam.
|
|
|
|
Nigdy nie umiałem okazywać uczuć...
Nigdy nie powiedziałem: Mamo, Tato kocham was.
Nie potrafię nawet okazać tego, że czuję do Niej coś więcej. Nie potrafię się przełamać, ze wstydu, głupoty, braku wiary w Happy End. To jest ułomność współczesnej ludzkości, widoczna w ranach serca jednostek...
|
|
|
|
czasem zastanawiam się, jak to jest mieć w dłoniach szczęście. mówię w przenośni. zastanawiam się, jak to jest mieć przy sobie osobę, która jest dla ciebie wszystkim. miałam kilku chłopaków. byłam zauroczona, ale do żadnego nie miałam pewności, że mogłabym być z nim wiecznie. nie wiem dlaczego. być może w moim sercu jest miejsce, dla kogoś kto na nie zasługuje? może jetem zbyt wybredna, lub nie potrafię kochać? może zbyt często cierpię i nie dopuszczam do głowy myśli, by dać ponieść się emocjom? może jestem zbyt stanowcza? może ranię ludzi i odpycham ich uczucia? nie wiem i wiesz, to boli najbardziej. / notte.
|
|
|
|
Wciąż nie wiem jak nazwać to uczucie do ciebie. | zakochana.pl
|
|
|
|
to nie jest tak że cierpię , po prostu miewam napady wkurwiania się nawet na parapet .
|
|
|
|
- walnęła ci z bara, nic jej nie powiesz? przecież zawsze masz cięty język. - a to moja wina, że jest tak gruba, że nie mieści się na korytarzu?
|
|
|
|