|
justi95.moblo.pl
zdyszana ominęła ostatni schodek na siódmym piętrze Jego bloku. stanęła przed drzwiami unosząc dłoń ku dzwonkowi. chwilę się zawahała po czym z ogromną determinacją
|
|
|
zdyszana ominęła ostatni schodek na siódmym piętrze Jego bloku. stanęła przed drzwiami unosząc dłoń ku dzwonkowi. chwilę się zawahała , po czym z ogromną determinacją przytrzymała biały przycisk. zrobiła lekki krok do tyłu czując na plecach powiew chłodnego wiatru. wzięła głęboki oddech patrząc jak powoli uchylają się drzwi. otworzył je szerzej, stając przed Nią w rozpiętych spodniach i bez koszulki. pociągnięciem ręki ogarnął roztrzepane włosy patrząc się swoim pociągającym spojrzeniem. chciała już do Niego podejść, rzucić mu się w silnie zbudowane ramiona i wyszeptać ' tęskniłam, wiesz? ' . ale nie zdążyła, pod Jego ramię wdrapała się mała blondynka owinięta w biały ręcznik. pocałowała go w policzek gładząc Jego dobrze zbudowane ciało. serce zabiło Jej szybciej, łzy same zaczęły spływać z zaczerwienionych z bezsenności oczu. wycofała się, szybko zbiegając po schodach. piętro niżej upadła, zanosząc się głośnym szlochem. a On ? zatrzasnął za Nią drzwi świadomie raniąc dalej
|
|
|
jak myślisz, ile jej potrzeba kieliszków by wyznać mu to co naprawdę czuje? Popatrz na nią. Widzisz jak co 3 sekundy zerka na niego, jednocześnie przygryzając dolną wargę? Spójrz na jej ręce. Trzęsą się niemiłosiernie co? A teraz zobacz co robi jak go mija. Zakłada kosmyk włosów za ucho. Ona jest zakochana na bank. To widać. Przypatrz się jej oczom, takie żywe, rozpalone, takie... zakochane. Ciekawe czy zdobędzie się na odwagę, kiedykolwiek
|
|
|
Tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi. w takich chwilach zatracam się w muzyce, bo tylko ona rozumie ból.
|
|
|
Jesteś definicją mojego życia , mojego nastroju , moich marzeń , mojego uzależnienia , mojego dnia , mojego uśmiechu , mojej przyszłości , WSZYSTKIEGO
|
|
|
Gdybyśmy odbyli kłótnie, wyszedłbyś na ogródek zapalić, wtedy bym przybiegła wyrzuciła Ci to świństwo i Cię przytuliła powiedziała że Cię Kocham mimo wszystko i za wszystko.
|
|
|
Najgorzej jest iść samemu tą samą trasą, którą kiedyś przemierzaliśmy z ważną nam osobą.
|
|
|
Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak wiele trudności sprawia mi wdech i wydech bez Ciebie
|
|
|
Kiedy już zamknę ten rozdział w życiu. Postawię nad nim ostatnią kropkę i będę go mogła przeczytać bez żalu, nienawiści i smutku - tak, wtedy do Ciebie przyjdę z butelką dobrego wina i porozmawiamy, jak zwykli znajomi. Wtedy być może ucieszę się z Twojego szczęścia. I wtedy może znów zapragnę znaleźć szczęście. Ale teraz odejdź.. i pozwól mi odnaleźć siebie, bo właśnie się zgubiłam...
|
|
|
wtulić się w zapach Twoich włosów i wiedzieć, że jednak ja- nie ona.
|
|
|
Masz wyjebane? Typowe stwierdzenia zakompleksionych ludzi, którzy sobą tak naprawdę nic nie reprezentują.
|
|
|
Bez Ciebie prawie tak samo jak z Tobą. Tylko palę za dwóch, piję za dwóch i umieram za dwóch.
|
|
|
Kocham Cię . Nie mogę bez Ciebie zyć tak jak Daisy bez Donalda , Fredeka bez Jeremiasza , Kubuś bez Prosiaczka , Bolek bez Lolka
|
|
|
|