|
justi95.moblo.pl
przychodzi moment kiedy stajesz zaciągasz ręczny w swoim życiu bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy kolejne kierunki znaki drogi którymi możesz
|
|
|
przychodzi moment, kiedy stajesz, zaciągasz ręczny w swoim życiu, bierzesz głęboki oddech i uważnie czytasz drogowskazy - kolejne kierunki, znaki, drogi, którymi możesz podążyć. a w głębi coś pęka, bo jedyne, co wydaje się na tą chwilę właściwe to cofnięcie się, ruszenie wstecz - do tych uśmiechów, do każdej z tych rozmów, do obietnic, które nie zostały dopełnione, do słów, do Jego głosu, dotyku, ciepła Jego oddechu. stoisz ze wspomnieniem zapewnień, że zasługujesz na kogoś lepszego, podczas kiedy serce wali jak oszalałe o żebra wygłaszając swoje racje z przypomnieniem, że On był wszystkim.
|
|
|
czym jest miłość ?
- według matematyki : problemem .
- według historii : wojną .
- według chemii : reakcją .
- według sztuki : sercem .
- według mnie : . . tobą .
|
|
|
Dlaczego płaczesz ?! - Bo ktoś mnie zranił.. - Powiedz tylko kto, a Mu przywalę ! - No to mocno będziesz musiał sobie przyje.bać.
|
|
|
bałam się że mnie zostawi , że to co czuje pęknie jak bańka mydlana .. kochałam go , to było prawdziwe uczucie nie jakieś bzdety , niestety ta pierdolona miłość okazała się fałszem który będzie tkwił i bolał przez całe życie w moim sercu.
|
|
|
Tej nocy drażniły mnie jego oczy , widziałam w nich wszystko. Każde nasze spotkanie , każdy pocałunek , każdą wspólną noc i każdą kłótnię. Widziałam nasze rozstanie . Jego twarz przypominała tak wiele momentów , jego dotyk był tak samo czuły i stanowczy jak kiedyś. Ale najgorszy był ten pie.przony ton głosu zachrypnięty i sarkastyczny tak jak wtedy gdy po raz ostatni powiedział ' wybacz że jestem dupkiem'
|
|
|
żałosne. gdy mężczyzna bawi się uczuciami, zostawia i wraca, by za chwilę znów złamać serce. udawane emocje, to opanował do perfekcji. za każdy jego błąd, płaci swoimi wyrzutami sumienia, czując się winna, mimo że nic nie zrobiła. a co jest najlepsze? kiedy ona popełniła błąd, on syczy tylko, że nie zasługuje na przebaczenie. IRONIA.
|
|
|
Bądź moim Tristanem. Moim pier.dolonym Romeem, możesz być nawet Shrekiem. Ale bądź!
|
|
|
wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej? godzinnych rozmów, nie żadnych konkretnych, wszystkich, nawet tych zupełnie bez sensu. brakowało mi tego uśmiechu, tekstów typu ' mała mów co się dzieje, razem ogarniemy.' brakowało mi tej ironii w głosie. brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu. tego magicznego błysku w oczach. brakowało mi Ciebie, wiesz?
|
|
|
Ale bajerować to kur.wa umiałeś.
|
|
|
Kur.wa zniknij, proszę.
Utrudniasz mi życie.
|
|
|
serio, nie wiem, czy nadal coś do mnie czujesz, czy z przyzwyczajenie tak się zachowujesz wobec mojej osoby. więc proszę Cię po raz ostatni - określ się. jesteś, albo Cię kur.wa nie ma.
|
|
|
bo ja jak, już kocham, to do końca. nie potrafię się odkochać, po 24 godzinach, wybacz. tylko Ty, posiadasz, takie zdolności, kochanie.
|
|
|
|