|
justi95.moblo.pl
Oduczyłeś mnie palić nazywałeś mnie głupolem i łobuzem przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szy
|
|
|
Oduczyłeś mnie palić, nazywałeś mnie głupolem i łobuzem, przyzwyczaiłeś mnie do swojego oddechu na moim karku. Zawsze poprawiałeś mi szalik i zapinałeś kurtkę po samą szyję, robiłeś najlepszą herbatę i zawsze miałeś przy sobie chusteczkę - dla mnie, a co najważniejsze zawsze przy mnie byłeś. A teraz odchodzisz czuję się jak sierota bez serca, rąk i nóg.
|
|
|
Siedziała na jego łóżku , patrzyła , jak się przebiera . Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona . Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg . ' Mała , nie napalaj się tak . ' Mruknął i rzucił w nią koszulką . ' Chodź tu ' Warknęła cicho i uniosła brew . Nie zrobił żadnego kroku , tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem . ' Nie , to nie . ' Powiedziała i położyła się na brzuchu . Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach . Wtuliła się w niego . ' Wiesz co ? ' Szepnęła . ' Odnalazłeś mnie . Albo raczej .. ja odnalazłam się w Tobie .' Powiedziała , chowając twarz w jego szyi . Pocałował ją . Delikatnie , z uczuciem , które przepływało między uderzeniami ich serc . Wbił tępy wzrok w sufit . Czuł , jak spokojnie przy nim oddycha .
|
|
|
można by powiedzieć, że byłam zimną suką . Lubiłam bawić się uczuciami płci przeciwnej, zwodziłam, robiłam nadzieje, raniłam& nigdy nie potrafiłam być wierna. zawsze kręcili mnie inni. Az do czasu . aż do chwili , kiedy w moim życiu pojawiłeś się Ty. od tej pory nikt inny dla mnie nie istnieje. Chcę patrzeć tylko w Twoje oczy, tylko w Twoich ramionach chcę być, kiedy jest mi źle, tylko Twoje bluzy chcę nosić, kiedy jest mi zimno , tylko Ciebie chcę całować i tylko z Tobą chcę się zapominać. Chcę, żebyś tylko Ty trzymał mnie za rękę i żeby tylko Twoje dłonie ocierały mi łzy z policzków. Tylko od Ciebie chcę słyszeć słowa : Kocham Cię . Już zawsze
|
|
|
kłamie . codziennie . okłamuje siebie i wszystkich że jest dobrze . uśmiecham się chociaż w środku rozpierdala mnie na najmniejsze cząsteczki jakie tylko istnieją . wieczorami jest najgorzej . gdy wszystko ucichnie , ostatnie : paa . na gg . zostaję sama z myślami , wtedy wszystko wraca . nie próbuję tego zatrzymać bo wiem że nie dałabym rady . staram się wiesz ? ale jestem tylko zwykłą dziewczyną zranioną zbyt wiele razy .
|
|
|
I nie pierdol , że faceci to skurwiele , frajerzy bez uczuć , bo oni często płaczą przez takie jak my . Wiele z nich ma uczucia tak okropnie prawdziwe i potrafi serio wczuć się w kochanie . Wstydzą się tego , że czasem mają rozjebane serce na strzępy , że płaczą , histeryzują i nie śpią po nocy . Mało która z nas wie jacy są naprawdę pod tym względem . Uwierzcie oni nie są tacy źli . Często upijają się , a czemu ? Bo sobie nie radzą . ćpają , bo ich serce jest rozerwane na milion maleńkich kawałków . Płaczą w nocy w poduszkę . Myślą o nas . Jest ich wiele bardzo wiele . Reszta to lovelas`y i ci , którzy potencialnie mają wyjebkę na cały świat . Po prostu wiedzcie , że kochają , że myślą , że są . Bo wiele z was tego nie wie .
|
|
|
Wszyscy mówią,że się kochają,że ich uczucie jest nie wiadomo jakich rozmiarów i w ogóle inne takie. Mówią też, że nie rzucają słów na wiatr. A to kłamcy! Większość ich związków , które miały trwać na zawsze rozlatuje się po dwóch trzech miesiącach, a partnerzy wyzywają się,wmawiają nierealne sytuacje. To właśnie jest to uczucie? Tak wygląda ta miłość? Jeśli kocha się kogoś na prawdę to jest się w stanie zrobić wszystko,żeby utrzymać tą osobę przy sobie jak najdłużej. I staranie się o to,żeby to "na zawsze" nie trwało dwóch miesięcy lecz całe życie.
|
|
|
Pojawiłeś się , na chwilę . ZNOWU ..I za cholerę nie wiem , czy zatrzymywać Cię z całych sił i nie dać znowu odejść , czy spieprzać ile sił w nogach , jak najdalej od Ciebie...?
|
|
|
pokochałam Cię. jak brata. jak najlepszego kumpla, któremu mogłam zaufać. nigdy nie myślałam o Tobie w inny sposób. ale ciągłe przebywanie ze sobą. swobodne rozmawianie, i szczery śmiech, którego tak dawno u mnie brakowało. aż plastry, którymi zalepiłeś moje otwarte rany na sercu. potem przyśpieszenie tętna na Twój widok. uśmiechanie się na wspomnienie o minionym dniu i te żałosne motylki w brzuchu kiedy dawałeś mi całusa w policzek na pożegnanie. normalne czynności, które w końcu stały się spełnieniem.
|
|
|
' ale .. ' - nie skończyła, bo przerwał Jej już na początku zdania. ' nie ma zadnego ale. nie ma już nic. nie ma Nas. nie ma mnie. nie ma Ciebie ' - powiedział, łapiąc się za głowę. usiadła na podłodze, opierając się o meble i zalewając łzami. spojrzał na Nią ostatni raz i wydukał z siebie: ' zawsze będziesz w mojej pamięci. będziesz tą jedyną istotą, która będzie zaprzątać mi myśli , kocham Cię ' , a następnie wyszedł. ryczała jak dziecko. nie potrafiła się podnieść, biec za Nim. nie potrafiła już żyć.
|
|
|
nie zadzwonisz , nie napiszesz . nie wyślesz głupiej wiadomości na gadu chociażby z zapytaniem , czy nie brakuje mi nutelli , czy mam wystarczający zapas chusteczek higienicznych , czy radzę sobie z codziennym bólem głowy od nocnego płaczu , czy w końcu zaczęłam normalnie jeść . nie zapytasz nawet jak twoje odejście znosi mój pies , który codziennie stęka pod drzwiami wejściowymi mając nadzieję , że w końcu się otworzą a w nich staniesz ty i zaczniesz bawić się z nim tak jak za każdym razem , gdy przyjeżdżałeś . nie obchodzi cię to , jak znoszę samotność , masz pewnie w dupie fakt , że moja mp3 jest zapełniona samymi smętnymi piosenkami i tymi , które razem słuchaliśmy . i gówno już obchodzi cię to , że umieram bez ciebie . z każdą sekundą staczam się na dno .
|
|
|
z pozoru jestem szaloną i pewną siebie dziewczyną , ale tak naprawdę w środku kryje się nieśmiała osoba , która przez nieśmiałość została pokrzywdzona przez życie , przez to wciąż popełnia błędy , rani i zostaje raniona , ale jakoś idzie przez życie i daje sobie radę , bo przecież nie może okazać swojej słabości , jakoś musi być silna i musi przez to przejść jak każdy z nas .
|
|
|
chcesz mi ułatwić życie ? znajdź mi kogoś kto podobnie jak On marszyczy czoło i robi wredną minę, gdy tylko coś mu się nie podoba. znajdź mi kogoś kto identycznie jak On będzie wiedział jak mnie rozśmieszyć. kogoś kto będzie nosił podobne ciuchy i pachniał identycznie jak On. kogoś kto będzie pił taką samą kawę jak On i kogoś kto zrozumie mnie tak doskonale. kogoś kto po przegadaniu połowy nocy ogarnie , że jutro trzeba wczesnie wstać, a mimo to będzie mówił dalej. kogoś kto będzie tłumaczył mi znaczenie poszczególnych słów. kogoś kto tak idealnie będzie mi poprawiał humor. kogoś kto nie zrani mnie tak jak On ..
|
|
|
|