|
justi95.moblo.pl
Część Pierwsza ..! Leżała pod kroplówką. lekarze stwierdzili u niej niewydolność serca. 'jedynym rozwiązaniem jest przeszczep' wydali wyrok. niestety kolejka bior
|
|
|
Część Pierwsza ..!
Leżała pod kroplówką. lekarze stwierdzili u niej niewydolność serca. 'jedynym rozwiązaniem jest przeszczep' - wydali wyrok. niestety kolejka biorców była niezwykle długa. nie mogła tyle czekać. lekarze postawili na niej krzyżyk. - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - powiedziała pewnego wieczoru, kiedy oboje leżeli na szpitalnym łóżku. - bez Ciebie to niemożliwe maleńka. - odpowiedział, zaciskając pięść na prześcieradle. - jeżeli zobaczę'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! - powiedziała, a oboje wybuchli śmiechem. - nigdy nie będziesz tam na górze, powiedział całując ją w czoło. dwa dni później, obudziło ją szarpanie za rękaw pidżamy. - mamy dawcę! mamy dawcę, kochanie! - krzyczała jej matka, starając się ją obudzić.zaczęła krzyczeć z przepełniającej ją euforii. - dostałam szansę, mamo. niepowtarzalną szansę życia. - wyszeptała, opadając z emocji.
|
|
|
uwielbiam kiedy denerwuje się na mnie marszcząc tak uroczo swój nos , uwielbiam kiedy ma ochote walnąć mnie w głowe za to jakie bzdury wygaduje , jednak sie powstrzymuje . nie lubie kiedy odpisuje mi po paru godzinach na smsa , nie lubie kiedy odpisuje mi samymi emotikonami , nie lubie kiedy pisze całkiem bez emotikonów , nie lubie kiedy jeździ na desce i nie ma dla mnie czasu . kurwa kocham gnoja .
|
|
|
Jest osobą, która odpisuje na moje sms'y o każdej porze. Odbiera moje telefony w środku nocy i najzwyczajniej w świecie, słucha dopóki nie wyrzucę z siebie wszystkiego. Jest gotowa zerwać się z łóżka o szóstej nad ranem i przybiec do mnie po ulicy skutej lodem, bo potrzebuję wypłakać się komuś w ramię. Wie kiedy potrzebuję Jej rady, a kiedy samej obecności i milczenia. Jest przy mnie bezustannie od kilku lat. Nie odejdzie przy najbliższej okazji, z mocniejszym podmuchem wiatru.
|
|
|
po wysłuchaniu wiadomości w telewizji szybko chwyciła za telefon i napisała do niego. ' kochanie, podobno znaleziono zwłoki mężczyzny z niewiarygodnie małym penisem. odezwij się, martwię się o Ciebie .
|
|
|
na fotografii dotyka dłonią jego policzka. jest taka szczęśliwa, uśmiechnięta. wpatruje się w niego z miłością i oddaniem. jak gdyby był całym jej światem. może był całym jej światem i tylko tego nie zauważał. może takie światy są o wiele ważniejsze niż ten, w którym On się zagubił?
|
|
|
ja Cię jeszcze dziewczynko spotkam, samą - bez koleżanek, kolegów - samą, samiusieńką. zobaczymy czy wtedy też będziesz tak słodko przemądrzała.!!
|
|
|
wyobraź sobie to uczucie, gdy jesteś przy chłopaku swoich marzeń. pomyśl ile dziewczyn chciałoby go mieć, a on jest właśnie twój. zastanów się jak wielkie jest twoje uczucie do niego. kochasz go i całujesz kiedy chcesz, wtulasz się w niego kiedy chcesz i możesz na niego wrzeszczeć, a on i tak powie, że wyglądasz słodko. pomyśl, masz chłopaka swoich marzeń, więc bądź z nim, kochaj go, bo chłopak też ma swoje serce i uczucia. kochaj, pamiętaj.
|
|
|
Jestem na Ciebie troszkę zła, ale chyba nie będziesz długo siedział w tym niebie, prawda? Wróć już, bo nudno tutaj strasznie i tak smutno. Już nie lubię mamy pokoju, jest ciemny, wilgotny od łez, a powietrze jest tak ciężkie, boję się go, a ona ciągle w nim siedzi. Wróć i ją weź na spacer jak dawniej, bo myślę,że to już przestało być śmieszne, to Twoje całe zniknięcie chociaż mamusia kiedyś wykrzyczała, że nienawidzi cię za to co zrobiłeś całej rodzinie, ale potem zaczęła płakać i przepraszać wszystkich. Nie rozumiem dorosłych. Tak myślę, że w niebie musi być ci fajnie skoro tyle z niego nie wracasz, kupiłam ci bilet, wsadzam go do koperty, bo pomyślałam,że możesz nie mieć pieniążków. Kochamy Cię tutaj wszyscy i nie gniewaj się już, że czasami tatuś nazywał cię ćpunem, on teraz żałuję. Twoja dziewczyna z tej miłości ma Twoje imię wydrapane na rękach, ale mi się nie podoba ta nowa moda. Czekamy tutaj na Ciebie, nie uwierzę, że kochasz bardziej niebo niż mnie
|
|
|
już nie sprzątam u siebie w pokoju , bo po co . i tak nie wpadniesz niespodziewanie , nie rozwalisz się na moim łóżku i nie zażądasz wielkiego buziaka . rano nie pociągam rzęs tuszem , bo przecież i tak wiem , że nie spotkam cię przypadkiem na jednej z ulic . zapominam o telefonie , bo przecież już nie napiszesz . zatykam uszy i nie chcę nic słyszeć bo i tak wiem , że już nigdy nie podejdziesz i nie szepniesz : - moja .
|
|
|
Godzina 4 rano . Dzwoni telefon . Dziewczyna zaspanymi ruchami naciska zielony przycisk . -Halo . ? - pyta nawet nie szeptem . - Spałaś . ?- spytał. - To najgłupsze pytanie jakie mogłeś mi teraz zadać . - odburknęła uśmiechając się do siebie. - Spotkamy się tam gdzie zawsze . ?- Teraz . ? - aż zerwało ją na równe nogi.- Tak , to za 30min caman . - powiedział i rozłączył się. Ubrała się i zarzucając torbę na rmię wszyła nie budząc nikogo w domu. - Coś sie stało . ? - zapytała od razu na wejściu . -Po prostu chciałem zobaczyć czy nawet tak wcześnie wstaniesz dla mnie . - zrobiła krzywą minę i usiadła obok niego. - Jestem . - powiedziała a on delikatnie ją pocałował. Otworzyła szeroko oczy . - Tak , musiałem się upewnić czy to jest ' ta ' miłość . - ona tylko delikatnie uniosła kąciki ust i zaczęła go całować .
|
|
|
Co noc, gdy kładę się spać myślę o Tobie, tak intensywnie, że pochłaniasz całą mnie. Ogarniasz wszystkie moje zmysły.
|
|
|
Jesteś moim antidotum, które pozwala mi odżyć, czymś silnym jak narkotyk, który wznosi mnie wyżej.
|
|
|
|