|
justi6.moblo.pl
wolałam kłamać że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy odchodzą najszybciej.
|
|
|
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
|
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości...
|
|
|
wolałam kłamać, że jesteś mi obojętny. bo ludzie na których nam zależy, odchodzą najszybciej.
|
|
|
czasem mam ochotę do Ciebie podejść, wykrzyczeć Ci w tą Twoje idealną twarz wszystko to, co siedzi we mnie. a potem walnąć Cię w Twój perfekcyjnie zarysowany policzek, musnąć go po raz ostatni i odejść z dumą wypisaną na czole.
|
|
|
A teraz usiądę i poważnie zastanowię się nad swoim życiem.-Usiądę dlatego żeby nie upaść ze strachu.
|
|
|
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
mam szacunek dla prawdziwych, mam pogardę dla fałszywych..
|
|
|
od małego byłam już tak zwaną - chłopczycą. inne dziewczynki nosiły kolorowe sukieneczki z falbankami, na nogach lakierki, a we włosach spineczki. ja krótkie spodenki, ulubione czerwone trampki i jakieś koszulki ze stworami z bajek. zamiast bawić się lalkami ja wolałam biegać po parkach i udawać detektywów. tarzać się w błocie i jeść ulubione lody. na któreś urodziny zamiast różowego wózka dostałam różowy bmx za którego chciałam rodziców jednocześnie udusić ze szczęście jak i ze złości bo przecież dobrze wiedzieli że nie znoszę tego koloru. teraz zamiast spędzić całą sobotę w galerii wolę iść na skatepark czy na boisko. ja noszę koszulki o rozmiar za duże, spodnie z krokiem, najczaki, a one? spódniczki odsłaniające tyłek, gorseciki z cyckami na wierzchu i białe kozaczki. więc nie porównuj mnie do nich bo Ci przyjebie, poważnie.
|
|
|
Potrafił rozpieprzyć cały dzień, mimo to za każdym razem wraz z myślami o nim przychodzi uśmiech.
|
|
|
Zawsze możesz przecież popierdolić o odpowiedzialności, nawciskać mi kitów o rozsądku , a ja i tak Ci powiem , że mam to wszystko w dupie , że to wszystko gówno prawda . Przecież sam mi mówiłeś , że nie sparzysz się dopóki nie spróbujesz , pamiętasz ?
|
|
|
Dla Ciebie rzuciłam papierosy, a następnie przez Ciebie zaczęłam palić. Tak, dzięki papierosom daje sobie bez Ciebie rade.
|
|
|
Zawsze jest trochę prawdy w każdym `żartowałem`, trochę wiedzy w każdym `nie wiem`, trochę emocji w każdym `nic mnie to nie obchodzi` .. i trochę bólu w każdym `u mnie w porządku'.
|
|
|
|