|
pati177.moblo.pl
mógł myśleć że już kocham innego. nie musiałby zamykać oczu i zastanawiać się co robię w danym momencie czy przypadkiem nie płaczę. miał swoje życie swój świat swoją
|
|
|
mógł myśleć, że już kocham innego. nie musiałby zamykać oczu, i zastanawiać się co robię w danym momencie, czy przypadkiem nie płaczę. miał swoje życie, swój świat, swoją inspirację. nie chciałam tego niszczyć wspomnieniami.
|
|
|
Przykleję sobie nad łóżkiem kartkę,
napiszę na niej czarnym markerem
' nie spieprz tego' aby za każdym razem ,
jak bd się budziła i zasypiała przypominała mi o tym co jest ważne.
|
|
|
- ty naprawde sie zakochałaś. to widać. powiedz mi, co to za koleś. to mnie powinnaś kochać!
- dobrze go znasz ..
- jak sie nazywa, podaj chociaż inicjały.
- TG.
- nie mam pojęcia kto to.
-Ty Głupku!
|
|
|
- Kochasz mnie ?
- Tak .
- Dlaczego ?
- Bo inaczej nie umiem .
- No ale czemu ?
- Bo tak .
- Jak tak ?
- Tak .
- Wyjaśnij mi to .
- Jesteś jak powietrze .
- Powietrze jest niewidoczne .
- Ale zawsze przy Tobie .
- Nieodczuwalne .
- Zawsze Cię otula .
- Nadal nie rozumiem .
- A umiesz żyć bez powietrza ?
- Nie .
|
|
|
Gdyby wszystko przepadło, a on jeden pozostał, to i ja istniałabym nadal. Ale gdyby wszystko zostało, a on zniknął, wszechświat byłby dla mnie obcy i straszny, nie miałabym z nim po prostu nic wspólnego.
|
|
|
Nauczmy się doceniać przyjaciół ,
bo życie nie kręci się wyłącznie na miłości .
Bo gdy ten 'jedyny' odejdzie to z kim potem będziesz wylewał
smutki do butelki Finlandii o 5 nad ranem ?
|
|
|
Są takie dni, gdy potrafię zjeść pięć paczek ' Śmiejżelków' i trzy tabliczki czekolady Alpen Gold , a i tak się nie uśmiechnę
|
|
|
Każdego dnia powtarzam sobie,
że należy chwytać każdy dzień,
wykorzystywać każdą minutę życia.
A mimo to czuję, że tego nie robię.
|
|
|
piła aby zapomnieć, piła aby przestać kochać, piła aby wspomnienia odeszły, piła bo nic innego nie mogła już zrobić.
|
|
|
(...) Porwała księcia i juz nigdy go nie oddała...chroniła go i kochała ... (...)
|
|
|
pokochałam tego gościa. Jego delikatność w stosunku do mnie, wieczną pewność siebie, beztroskę z jaką opowiadał o naszej wspólnej przyszłości, czułość, najpiękniejszy uśmiech, niezastąpione, zawsze tak perfekcyjne szczere spojrzenie, oddech z delikatną wonią mentolowych fajek. wiem no, narozrabiałam.
|
|
|
Mogę być Twoją księżniczką? Malutką dziewczynką w za dużych bucikach i na prawdę szczęśliwych oczkach? Z rozmazaną szminką i noskiem w czekoladzie? Czułą, delikatną, rozmarzoną i prawdziwą. Słodką jak cukierek. Mogę?
|
|
|
|