|
justi6.moblo.pl
Przepraszam że często przeklinam że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam że wciągnęłam Cię w tą bezint
|
|
|
justi6 dodano: 16 sierpnia 2011 |
|
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
|
justi6 dodano: 16 sierpnia 2011 |
|
Czekając na samotność, baliśmy się jej jednocześnie. Była ona jedyną namiastką wolności, za którą w chwilach zupełnego odprężenia płaciło się ulgą i fizycznym prawie bólem płaczu.
|
|
|
justi6 dodano: 16 sierpnia 2011 |
|
Wkrótce nadejdzie ten dzień, w którym będziemy mijać się ulicą. Wtedy będę ulotna jak sen, już nie będziesz mógł mnie mieć. Będziesz mógł jedynie patrzeć, jak powoli znikam wśród przechodniów. I wtedy przypomnisz sobie, że był taki czas, w którym miałeś swoją szansę. No właśnie... Był ! Ten czas już nie wróci.
|
|
|
justi6 dodano: 13 sierpnia 2011 |
|
Ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
justi6 dodano: 13 sierpnia 2011 |
|
Twoje imię utkwiło w mojej karcie medycznej jako objaw zakochania.
|
|
|
justi6 dodano: 13 sierpnia 2011 |
|
Rozkochał ją w sobie a potem zostawił. Teraz ona cierpi a on sie bawi.
|
|
|
justi6 dodano: 13 sierpnia 2011 |
|
sam dobrze wiesz, że przyjdzie dzień, w którym zapytasz czy możemy porozmawiać. wtedy bez najmniejszego drżenia głosu powiem, że nie mamy o czym. i będzie to oczywisty koniec mojej miłości do Ciebie. mam nadzieję, że zaboli Cię to równie mocno, co mnie przez te sześć miesięcy .
|
|
|
justi6 dodano: 13 sierpnia 2011 |
|
Zdecydowanie za wiele o Tobie myślę. Zbyt często i zbyt intensywnie. Wychodzę z domu z kubkiem herbaty w dłoni, ubieram sukienkę tył do przodu, maluję usta tuszem do rzęs, nie potrafię skupić się na normalnym funkcjonowaniu. Powinieneś czuć się winny. Powodujesz paraliż moich szarych komórek.
|
|
|
justi6 dodano: 13 sierpnia 2011 |
|
Poznając coraz więcej chłopaków, utrwalam się w przekonaniu, że każdy to kłamliwy kretyn z nieszczerymi uczuciami.
|
|
|
justi6 dodano: 10 sierpnia 2011 |
|
takie typiarki są niezłe . jedno zdjęcie a na nim trzy pinezki , trzech kolesi z buziakami i teraz zgaduj z którym jest. ;D
|
|
|
justi6 dodano: 9 sierpnia 2011 |
|
wezmę kieliszek czerwonego wina. w za dużym swetrze i papierosem w ręku, siądę na tarasie. zacznę, się skarżyć księżycowi z tego, jakim jesteś sukinsynem.
|
|
|
justi6 dodano: 9 sierpnia 2011 |
|
Leżała i myślała tylko o nim, wiedziała że już go nie zdobędzie, musi się pogodzić z myślą że on nie zwraca na nią uwagi i nawet nie wie kim ona jest. W końcu udało się jej zasnąć. dokładnie o 07.07 obudził ją pies. Wyszła z nim do parku. Puściła go żeby pobiegał. Nagle jej oczom ukazał się ON. Szedł z jej zwierzakiem. Powiedział - to chyba twój pies? - Uśmiechnął się najpiękniej jak tylko mógł, chyba po to by ją oczarować - yy... taak to mój - odpowiedziała zszokowana całą sytuacją - prawie wpadł pod samochód, domyśliłem się że to twój pies, często z nim tu przychodzisz. - zbliżył się do niej - skąd wiesz, ze często tu bywam? - ehh... przyglądałem Ci się, w sumie to wiele dobrego o tobie słyszałem i.. no..spodobałaś mi się - speszył się. Nic nie mówiąc przybliżyła się do niego, przytuliła i spojrzała mu głęboko w oczy po czym wyszeptała mu prosto do ucha - kocham Cię - uśmiechnął się, pocałował najlepiej jak potrafił i powiedział - Ja Ciebie też. Tym razem miała szczęście. ♥
|
|
|
|