Chciałabym, żeby moj organizm wymyślił znów jakąś idiotyczną reakcję, bym znowu wymiotowała przez tydzień, żebyś był za każdym razem kiedy musiałam biec do łazienki, po wszystkim mnie przytulałeś, pocieszałeś. To twoje zmartwienie w oczach. Wtedy byliśmy tylko my. Nie było żadnej jej, wiem. Ciężko Ci. Przeżyłeś z nią tyle. Te pieprzone sentymenty, cholerne przywiązanie. Ja też się przywiązałam, do ciebie.. Ty żyjesz przeszłością, gdy jestem z Tobą może i zależy Ci na mnie, ale myślisz o niej, żałujesz, że mógłbyś być z nią.. Ale to co było już nie wróci.. Ale ja mam nadzieję, że to wszystko się ułoży, że będziemy razem, że uświadomisz sobie, że nie warto tracić czasu na rozważanie spraw z przeszłości.. _ jekatierina
|