|
jegozieloneoczy.moblo.pl
Czas na edukacje tak tak powtarzaj sobie to codziennie może kiedyś przyjdzie ten czas. D
|
|
|
Czas na edukacje, tak tak powtarzaj sobie to codziennie, może kiedyś przyjdzie ten czas. ;D
|
|
|
ochrzan od ojca, płacz matki, a ty dalej masz wyjebane? Tak, widać jaką jesteś kochaną córusią. Nie obchodzą Cie uczucia najbliższych. Już wiem, dlaczego tak przyjaźń się skończyła. A ty nie udawaj, że ona wgl jeszcze trwa. Chyba w wspomnieniach.
|
|
|
Pijesz by o tym wszystkim zapomnieć, zdobywasz nowych 'przyjaciół' na chwilę. Są z Tobą tylko wtedy, gdy pijesz i stawiasz. Przestaniesz pić nie będzie po nich śladu, znikną tak po prostu. Przykre? Życie maleńka życie. To koledzy od 0,7.
|
|
|
uzależniona od mlecznej czekolady, muzyki reggae, śmiania się z niczego i rozmów z prawdziwymi przyjaciółmi. Od Ciebie kochanie już nie, przykro mi. Zażalenia składamy w pokoju nr. 17.
|
|
|
mieć chłopaka by się lansować, chwalić koleżanką i zrobić mu na złość?! to chore mała, jak byś nie wiedziała to on też ma uczucia, jego też możesz zranić..
|
|
|
nie musisz mnie lubić i udawać, że nasza 'przyjaźń' dalej trwa. Okej rozumiem, coraz więcej fałszywych ludzi w tym małym gronie.
|
|
|
Jak wspominasz swoją pierwsza miłość? - Nie wspominam, - Jak to, dlaczego? - Po prostu jeszcze jej nie spotkałam. Ale uwierz mi jak ja spotkam będę szczęśliwa, cholernie szczęśliwa. Tak jak .. wtedy, gdy byliśmy razem nad morzem u mojej ciotki, gdy w słuchawkach leciało reggae, a my 'kłóciłyśmy' się którą piosenkę pierw będziemy słuchać. Tak jak wtedy, ale i bardziej.
|
|
|
Próbowała pomóc każdemu, nie patrzyła czy ta osoba zasłużyła na pomoc czy słowa wsparcia z jej ust. Po prostu chciała uratować wszystkich, cały świat. Gdy jednak ona potrzebowała pomocy, by ktoś ją tak mocno przytulił nie było nikogo, ale dała sobie radę, przetrwała ten czas. I szukała prawdziwych przyjaciół którym mogła by zaufać.Tak bezgranicznie zaufać i po prostu się wypłakać gdy coś będzie nie tak.
|
|
|
On - podrywacz, choć nie tak przystojny jak by można było sobie wyobrażać, ona - zakochana tylko w nim. Niby są razem, kochają się, ale on ja rani, zbyt często. Nie raz czy dwa. Monotonnie. Ona go kocha i nie może od niego odejść, zawsze to ona szuka błędu jaki by mogła popełnić, może go czymś uraziła, a on? On uśmiecha się do innych lasek i nawet się ja nie przejmuje. Ale jednak ją kocha. Dalej są razem. Ona tłumaczy to tym, że po prostu on potrzebuje chwili odpoczynku. Ale nie dodała tego jak przez niego cierpi. Cierpi w samotności. Nie lubi pokazywać swoich uczuć i tego jak bardzo ją to boli. To nie w jej stylu.
|
|
|
myśl pozytywnie, wszystko będzie dobrze, ułoży się zobaczysz, ejj dość tego kitu! wiem jak jest, narazie jeszcze daje radę, ale zobaczymy jak długo..
|
|
|
|